Chcemy sprawić, by zespół stał się prawdziwą drużyną. Potem będziemy myśleli o kolejnych rzeczach. Iwan Groźny? Nie poznałem jego metod zarządzania, więc trudno mi się odnieść do porównania z nim. Na temat mojej filozofii mógłbym mówić jakieś banały, może bym się tym przypodobał, ale oceniam głównie piłkarzy. Chcę oceniać ich przygotowanie i potrzebuję czasu. Najważniejsze, żeby zawodnicy dali z siebie wszystko. Dokładnie obserwowałem grę w Legii i chcę, by ta prezentowała nowoczesny futbol. Moim zadaniem jest łączenie gry na kilku frontach. Nigdy nie powiem: moja Legia. Będzie nasza Legia – powiedział na powitalnej konferencji prasowej Stanisław Czerczesow, który we wtorek został nowym trenerem stołecznej Legii.
Oglądałem poprzedni mecz, ale najpierw chcę się zapoznać z zawodnikami i zrozumieć ich. Na razie nie będę mówił o tym, co chcę zmienić. Po raz pierwszy będziemy trenowali w środę, dla mediów otworzę pierwszy piętnaście minut. A jeśli chcecie zostać na dłużej? Zacznie się nowa era dla dziennikarzy. Będzie wtedy trzeba wesprzeć klub kilkoma euro. Lepiej zerkajcie na zegarki – śmiał się Czerczesow.
Nie rozmawiałem z Henningiem Bergiem, ale doceniam to, co osiągnął w Legii i podchodzę do niego z szacunkiem. Norwega znam jako dobrego piłkarza i trenera, który wiele zrobił dla stołecznego klubu. Na razie się z nim nie spotkałem, ale jestem na to gotów. Różnie można odchodzić z klubów – sam zawsze starałem się spotykać ze swoimi następcami – powiedział.
Kiedy zobaczyłem te wszystkie memy, to myślałem, że nie wpuszczą mnie na granicy do Polski. Przynajmniej dziennikarze mają o czym pisać – dodał z uśmiechem Czerczesow. Potem trener został zapytany o kwestię kapitana. – Rzeźniczak szpieguje? A, nie odbiera telefonu od tygodnia? Dobrze robi, jest w końcu na moim podsłuchu – żartował. – Popatrzmy inaczej. W zespole jest hierarchia. Wspomniany zawodnik gra w Legii dziesięć lat i uważam, że na tym stanowisku nie będzie zmian. Niektóre rzeczy powinny toczyć się naturalnie. Na pewno będziemy z nim rozmawiać i mam nadzieję, że razem osiągniemy sukces – zakończył.
Źródło: legia.net
