W ramach 15. kolejki Lotto Ekstraklasy Wisła Płock zmierzyła się z Arką Gdynia. Mimo, że gospodarze zdecydowanie przeważali na boisku, nie udało im się wpakować piłki do siatki i starcie beniaminków zakończyło wynikiem 0:0.
Początek meczu należał do Arki Gdynia, która już w 5. minucie miała dwie dogodne sytuacje do zdobycia gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najpierw główkował Damian Zbozień a po chwili poprawiał Dawid Sołdecki, lecz piłka prześlizgnęła się obok bramki. W 10. minucie gospodarze domagali się rzutu karnego, sędzia Piotr Lasyk był jednak innego zdania. Wisła stwarzała coraz groźniejsze akcje, w 18. minucie potężny strzał z dystansu Dominika Furmana nieznacznie minął bramkę. W 24. minucie swoich sił próbował Merebaszwili, jednak kolejną udaną interwencją popisał się bramkarz Arki. Jeszcze przed przerwą, gospodarze otrzymali rzut wolny, po podaniu Furmana strzał z bliskiej odległości oddał Piotr Wlazło, lecz dobrze ustawiony Jałocha udanie interweniował i to dzięki niemu pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo.
Na początku drugiej połowy, gra była zdecydowanie bardziej wyrównana niż przed przerwą. Na boisku brakowało klarownych sytuacji, dopiero w 65. minucie Wisła ruszyła do ataku, w sytuacji sam na sam Kante nie udało się pokonać Jałochy, wycofał więc piłkę do Kriwca ten oddał plaski strzał, który tuż przed linią bramkową zatrzymał obrońca. W 83. minucie szansę na zmianę wyniku miał jeszcze Wlazło, po jego strzale piłka trafiła jednak w poprzeczkę. Gospodarze zdecydowanie przeważali w tym spotkaniu i stworzyli sobie znacznie więcej sytuacji na zdobycie bramki jednak Arka była dobrze zorganizowana w obronie i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Sędzia: Piotr Lasyk
Żółte kartki: 22′ Sołdecki, 38′ Stępiński, 74′ Yussuff, 81′ Marciniak, 86′ Siemaszko, 90+3′ Sobieraj.