Jak donosi Super Express, we wrześniu może dojść do pojedynku Krzysztofa “Diablo” Włodarczyka z Mateuszem Masternakiem. Jak na razie są to tylko pogłoski, choć Andrzej Wasilewski złożył już propozycję walki Włodarczykowi.
Kariery oby dwu pięściarzy nie potoczyły się w dobrym kierunku. “Diablo” ostatnią walkę stoczył w we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to przegrał z Grigorijem Drozdem. W maju miało dojść do rewanżu, ale Polaka wykluczyła z walki grypa. Tak, dostałem od Andrzeja Wasilewskiego propozycję takiej walki, ale nie mam jeszcze oferty finansowej. W każdym razie jestem na tak – powiedział na łamach Super Expressu “Diablo”. Włodarczyk w przypadku pojedynku, chce kontroli antydopingowej, gdyż kiedyś oskarżył “Mastera” o stosowanie niedozwolonych środków.
Z kolei Masternak mógłby dzisiaj poważnie rozmyślać o walce z Denisem Lebiediewem. Jednak z walki z Rosjaninem wykluczyli go sędziowie, którzy w Republice Południowej Afryki orzekli zwycięstwo jego rywala – Mullera. Warto dodać, że Polak miał swojego przeciwnika dwukrotnie na deskach. Testy dopingowe? Ja jestem czysty, mogą mnie badać codziennie. Każdego dnia mogę Włodarczykowi wysyłać mój poranny mocz. Niech go bada – mówi “Super Expressowi” Mateusz Masternak (35-3, 25 KO). Nasze style gwarantują kibicom dużo emocji, sportowo to będzie pojedynek na wyższym poziomie niż walka wieczoru, w której Adamek zmierzy się z Saleta. Nie jest tak, że się nie lubimy. W ringu trzeba mieć zimną głowę i pamiętać, że do wykonania jest plan, który ma przynieść zwycięstwo. Pamiętajmy, że walka wcale nie jest pewna. Oficjalnej propozycji jeszcze nie było. Najpierw czeka mnie rozmowa z promotorem. Jeżeli wyrazi zgodę, możemy zacząć rozmawiać o pieniądzach.
Jeżeli dojdzie do porozumienia obu pięściarzy to możemy przygotowywać się na niesamowitą walkę. Przypomnijmy, że na gali w Łodzi, swą karierę zakończy Tomasz Adamek, który w walce wieczoru zmierzy się z Przemysławem Saletą.