Nikt nie spodziewał się aż tak wyrównanego meczu pomiędzy Górnikiem Zabrze a Podbeskidziem Bielsko Biała. Zabrzanie drugi raz pod rząd rozegrali derby śląska i po raz drugi nie zdołali wywalczyć trzech punktów!
Piłkarze Górnika już trzeci raz pod rząd kasują jeden punkt i co najgorsze dla nich i ich kibiców, tracą bardzo wiele bramek! W meczu derbowym z Piastem tylko pech Piotra Brożka spowodował, że zabrzanie zremisowali 2:2. W spotkaniu ze śląskiem strzelili gola na wagę remisu w ostatnich minutach choć zainkasowali trzy gole do własnej bramki. Można było być umiarkowanym optymistą, że sytuacja ta zmieni się w meczu z Góralami – nic podobnego! Już w czwartej minucie mogli prowadzić, lecz Szeweluchin przestrzelił głową! Podbeskidzie się odgryzło ale Maciej Korzym posłał futbolówkę obok słupka. W 25 minucie Górnik objął prowadzenie ku ucieszy zgromadzonej widowni a na listę strzelców wpisał się Kosznik. Warto wspomnieć, iż świetną asystą popisał się Gergel. Podbeskidzie szybko jednak wyrównało po sprytnym zagraniu Chmiela (34 minuta) . W 40 minucie Górnik wyszedł znów na prowadzenie po skutecznie egzekwowanym przez Magierę rzucie karnym podyktowanym za faul na Koszniku. Od tego momentu klub z Roosvelta przycisnął i niedługo po tym znów sędzia podyktował karny dla gospodarzy. Jedenastkę egzekwował ponownie Magiera i zabrzanie prowadzili już 3:1! Podrażnieni takim obrotem spraw lepiej zaczęli grac goście i wkrótce cieszyli się z gola. Bramkę strzelił aktywny w tym meczu Śpiączka! To nie był jednak koniec emocji w tym spotkaniu gdyż Górnik nie zdołał utrzymać korzystnego rezultatu do końca spotkania. W 79 minucie ładną akcję Górali wykończył głową ponownie Chmiel i spotkanie zakończyło się wynikiem 3:3! Z takiego obrotu spraw żaden zespół nie może być zadowolony, ponieważ dosyć poważnie zmalały ich szanse na pozostanie w gronie 8 drużyn.
Górnik Zabrze – Podbeskidzie Bielsko Biała 3:3 (3:1)
Kosznik 25 ’
Chmiel 34′
Magiera 41′ (k.)
Magiera 44′ (k.)
Śpiączka 58′
Chmiel 79′