Karol Świderski jest jednym z tych piłkarzy, wobec których kibice reprezentacji Polski nie mogli mieć zbyt dużych pretensji w ostatnich miesiącach. Zawodnik Charlotte FC uzbierał już 28 występów w kadrze i jak sam przyznał, zawdzięcza to przede wszystkim Paulo Sousie.
Świderski zawdzięcza Sousie debiut w kadrze
Karol Świderski zadebiutował w reprezentacji Polski pod koniec marca 2021 roku w wygranym 3:0 meczu eliminacji MŚ 2022 z Andorą. Obecny napastnik Charlotte FC już w debiucie trafił do siatki, a od tamtego czasu rozegrał już 28 spotkań, w których strzelił łącznie 10 bramek.
26-latek dostał szansę debiutu od Paulo Sousy i bez wątpienia można stwierdzić, że był ulubieńcem Portugalczyka. Żaden inny piłkarz nie zagrał tylu meczów pod wodzą Portugalczyka, co właśnie Świderski (14). Strzelił w tym czasie sześć goli, a więc miał tylko Robert Lewandowski (11).
Ładne słowa Świderskiego na temat Sousy
W rozmowie z TVP Sport Świderski zdradził, że miło wspomina okres za kadencji Sousy. – Gdyby nie Paulo Sousa to mogłoby mnie nie być w reprezentacji. Kiedy dostałem powołanie, to nie byłem w wybitnej formie, ale otrzymałem szanse. Za trenera Brzęczka miałem lepsze okresy, strzelałem więcej goli. Było to nieoczywiste powołanie z ligi greckiej. Dużo zawdzięczam trenerowi Sousie – przyznał.
Napastnik Charlotte FC bez wątpienia uznał, że pod wodzą Portugalczyka reprezentacja grała najładniej. – Myślę, że za Sousy nasza reprezentacja grała najładniej. Mieliśmy dobre mecze: z Anglią u siebie, z Hiszpanią na Euro. Rywal miał lepsze posiadanie, ale jak mieliśmy piłkę, to potrafiliśmy nią operować. Nasza gra była ładna dla oka – stwierdził.
Specjalista od goli w meczach z Albanią 😎
Zobaczmy raz jeszcze, jak Karol Świderski pokonał bramkarza rywali w poniedziałkowym spotkaniu ⚽ pic.twitter.com/ffDZASgQiB
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 29, 2023
Boniek skomentował afery w PZPN-ie. “Pewne rzeczy mnie niepokoją”