W ostatnim sobotnim meczu Piast Gliwice na własnym stadionie podejmował Wisłę Kraków. Gospodarze wygrali 1:0 i umocnili się na pozycji lidera Ekstraklasy.
Od pierwszego gwizdka sędziego obie drużyny zaciekle atakowały i stwarzały sobie kolejne podbramkowe sytuacje. Delikatną przewagę mieli gospodarze, ale krakowska drużyna co rusz odgryzała się niebezpiecznymi kontrami. W 35. minucie spotkania mieliśmy małą bójkę na boisku, po której Nespor, Barisic i Paweł Brożek otrzymali po żółtym kartoniku. Po tej sytuacji w obu ekipach doszło do małego rozprężenia i mecz stał się niezwykle otwarty. W 44 minucie Wisła powinna prowadzić. Hebert popełnił błąd, a Guerrier z Brożkiem doszli do sytuacji dwóch na jednego. Efekt? Brożek nie trafił do pustej bramki, a Piast wyszedł z zabójczą kontrą. Patrik Mraz idealnie dośrodkował do Nespora, a ten wykorzystując błąd Cierzniaka wpakował piłkę do pustej bramki.
W drugiej połowie Wisła zaciekle atakowała, i chyba tylko sami piłkarze “Białej Gwiazdy” są w stanie sobie wytłumaczyć jak piłka po ich strzale nie wpadła do siatki. Próbowali kolejno Brożek, Guerrier, Mączyński i Burliga. Piast co chwile odgryzał się doskonałymi kontrami, ale wynik do końca meczu nie uległ zmianie. Był to jeden z najlepszych, jak nie najlepszy mecz w tym sezonie ekstraklasy.
Piast Gliwice vs Wisła Kraków 1:0