Jak wiemy epidemia koronawirusa spowodowała przerwę w grze większości lig na świecie. To z kolei może oznaczać problemy finansowe dla wielu klubów.
Doskonale z tego faktu zdaje sobie sprawę Rafał Gikiewicz. Dlatego też polski bramkarz postanowił zrzec się części swoich zarobków. Gest 32-latka ma na celu minimalizację kosztów jakie poniesie podczas tej przerwy klub z Berlina.
– W związku z dyskusjami jakie pojawiły się ostatnio i które uważam za potrzebne, postanowiłem zrezygnować z części moich zarobków, aby pomóc mojemu klubowi przetrwać ten ciężki okres. Razem to przetrwamy – napisał Gikiewicz.
Przerwa w rozgrywkach klubowych ma potrwać minimum do 2-maja.