Napastnik Hannoveru 96 Artur Sobiech, który z urazem opuścił niedzielny mecz drugiej ligi niemieckiej z Greuther Fuerth (3:1), nie zagra przez najbliższe kilka tygodni. Niemiecki klub poinformował, że Polak naciągnął więzadła poboczne w lewym kolanie.
O wielkim pechu może mówić Artur Sobiech – napastnik Hannoveru 96 ponownie zmaga się z urazem. Polak musiał opuścić boisko już w 33. min. ligowego starcia z Greuther Fuerth, bowiem w starciu z obrońcą doznał kontuzji kolana. Sztab medyczny Hannoveru od razu zasygnalizował, że Sobiech nie będzie w stanie kontynuować gry, a sam zawodnik opuszczał boisko z grymasem bólu na twarzy.
Na szczęście kontuzja Polaka okazała się mniej poważna niż początkowo przypuszczano. Hannover 96 poinformował, że Sobiech naciągnął więzadła poboczne w lewym kolanie, przez co jego rozbrat z piłką potrwa kilka tygodni. Wcześniej w mediach pojawiały się mniej optymistyczne prognozy, mówiące nawet o możliwym naderwaniu więzadeł.
W przeszłości kontuzje nie oszczędzały Sobiecha, co mocno wyhamowało jego rozwój. Polak odżył dopiero w końcówce minionych rozgrywek, a w okresie przygotowawczym do obecnego sezonu był najlepszym napastnikiem Hannoveru. Swoją dobrą dyspozycję potwierdził w pierwszej kolejce 2. Bundesligi, zdobywając dwie bramki.