Legia Warszawa po bardzo nerwowej końcówce wygrywa 2:1 z Górnikiem Łęczna i odrabia 3 punkty do lidera.
Kibice Legii nie zdążyli na dobre ochłonąć ze wściekłości po tym jak ich pupile tylko zremisowali z Podbeskidziem, a tu już dziś kolejny mecz. Górnik nie przyjechał tu tylko by się położyć przed Legią, zważywszy, że ta jest nieregularna i potrafi przegrać z teoretycznie gorszym rywalem. Od początku widać było rządzę rewanżu Wojskowych, bowiem to oni niemal natychmiast przejęli inicjatywę. Już w 4. minucie warszawiacy wyszli na prowadzenie, dzięki bramce Nemanji Nikolica, po fenomenalnym wypuszczeniu Dudy przez Brozia i asyście tego pierwszego. Po strzeleniu gola gospodarze tak jakby zadowolili się tym, co mają. Kontrolowali mecz i nie dawali gościom zbyt wielu okazji na wyrównanie. Nadeszła jednak 30. minuta i po raz drugi duet Duda-Nikolić i na tablicy wynik zmienił się na 2:0. Potwierdzało to tylko dominację Legionistów. Do końca pierwszej części meczu wynik nie uległ już zmianie, w Warszawie Nikolic katem Łęcznej, razem już 4 gole strzelone tej drużynie przez Węgra.
Obraz w drugiej części meczu nie uległ zmianie. Kontrolowanie meczu przez gospodarzy, strzały, większe posiadanie piłki, także dużo zmian nie było. Niestety w drugiej połowie tempo siadło. Legia nie musiała już atakować, a Górnik nie potrafił sforsować defensywy Wojskowych. Ciekawa a nawet kuriozalna sytuacja miała miejsce w 68. minucie, kiedy Dusan Kuciak wybijając piłkę nabił Łukasza Brozia i piłka o mały włos nie wpadła do siatki. Na osiem minut przed końcem swoją szansę mieli goście, ale strzał Jakub Świerczoka obronił Dusan Kuciak. W 86. minucie honorowe trafienie dla gości zaliczył Grzegorz Bonin po akcji Leandro, do złudzenia przypominającą słynną akcję Garetha Bale’a. Kolejne minuty to koszmar gospodarzy, którzy po atakach gości, cudem uniknęli kolejnej utraty punktów. Na szczęście Wojskowych sędzia zakończył mecz i Legioniści dopisali sobie kolejne punkty.
Legia Warszawa: Kuciak- Broź,Lewczuk,Pazdan,Brzyski- Kucharczyk(66’Trickovski),Jodłowiec, Duda,Vranjes,Guilherme(77’Żyro)- Nikolic(84’Piech)
Górnik: Prusak- Mierzejewski,Szmatiuk,Bielak,Leandro- Bonin,Bednarek,Pruchnik, Nowak(73’Pitry), Piesio- Śpiączka(69’Świerczok)
Sędziował: Mariusz Złotek
Legia Warszawa-Górnik Łęczna 2:1(4’,30’Nikolić/86’Bonin)