Mający za sobą znakomite występy na mistrzostwach świata niebawem może zmienić barwy klubowe. Włoski korespondent “Przeglądu Sportowego”, Alberto Bertolotto twierdzi, że latem przyszłego roku polski bramkarz może odejść z Juventusu.
Choć od kilku tygodni trwa przerwa w klubowych rozgrywkach, o Juventusie w światowych mediach w ostatnim czasie było bardzo głośno. Dotychczasowe władze klubu zrezygnowały z pełnionych przez siebie funkcji, a jak wynika z najnowszych doniesień prasowych, wcale nie musi to być koniec problemów “Starej Damy”.
Coraz większe problemy Juventusu
Istnieje prawdopodobieństwo, że Juventus zostanie karnie zdegradowany do Serie B. Wszystko za sprawą rzekomych nieprawidłowości, jakich klub miał się dopuścić w kontekście zawierania umów podczas pandemii koronawirusa. Sprawa jest rozwojowa, ale zarzuty są coraz poważniejsze.
Jeżeli rzeczywiście taki scenariusz miałby miejsce, wówczas całkiem prawdopodobne, że klubu odeszłoby kilku kluczowych zawodników. Jednym z nich mógłby być Wojciech Szczęsny, któremu latem najpewniej przybędzie konkurent do gry w bramce – Guglielmo Vicario z Empoli.
Szczęsny odejdzie z Juventusu?
Włoski korespondent “Przeglądu Sportowego” Alberto Bertolotto przekazał w programie “Misja Katar”, że Polak latem może odejść z klubu. – Według mnie on latem zmieni drużynę. Po tej aferze w Juventusie będzie dużo zmian, głośno mówi się o Guglielmo Vicario. Klub potrzebuje takiej narracji: zacznijmy od włoskich piłkarzy, a Vicario podchodzi z Włoch. Jest dobrym bramkarzem – wyjaśnił.
Za potencjalnym odejściem Szczęsnego z Juventusu przemawiają również inne czynniki. – Szczęsny ma jeszcze jeden rok kontraktu i Juventus może go sprzedać, a Vicario ma od niego niższą pensję. Szczęsny ma 32 lata, w nowym roku już 33, Vicario jest po prostu młodszy – dodał.
Wojciech Szczęsny jest zawodnikiem Juventusu od lipca 2017 roku, kiedy to został sprowadzony z Arsenalu za 18 milionów euro. Od tego czasu w barwach klubu z Turynu rozegrał 190 meczów we wszystkich rozgrywkach. 76 razy zachowywał czyste konto.
Przemysław Frankowski zmieni klub? Transfer możliwy już zimą