AS Roma nie sprostała oczekiwaniom i przegrała na wyjeździe mecz z Torino FC. W bramce Rzymian cały mecz rozegrał Wojciech Szczęsny, który mimo kilku bardzo dobrych interwencji, aż trzykrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki. Honorową bramkę dla Romy z rzutu karnego zdobyła legenda klubu – Francesco Totti.
Już w 4. minucie doskonałą interwencją popisał się bramkarz gospodarzy Joe Hart, który wypiąstkował groźny strzał Edina Dżeko. Niestety w 8. minucie Wojciech Szczęsny musiał wyciągać piłkę z siatki. Torino przeprowadziło bardzo dobrą akcje, która początkowo została zatrzymana przez naszego bramkarza, ale dośrodkowanie, które zostało wykonane kilkanaście sekund później idealnie trafiło na głowę Andrea Belottiego. Już trzy minuty później kolejną szansę miał Dżeko, ale nie wykorzystał stuprocentowej okazji. Akcja po raz kolejny przeniosła się na drugą stronę boiska, ale na posterunku był Szczęsny, który obronił groźny strzał Falque. Mecz trochę się uspokoił, ale to zespół z Rzymu zaczął dominować na boisku, bardzo konsekwentnie wymieniając się podaniami. W 28. minucie bliski pokonania bramki Harta był ponownie Dżeko, ale Anglik nie dał się zaskoczyć. W 40. minucie kolejną świetną interwencją popisał się Polak, który odbił na rzut rożny strzał wykonywany przez Belottiego.
Początek 2. połowy ponownie należał do Romy, ale w bramce bardzo pewnie spisywał się Joe Hart. W 52. minucie lewy obrońca Rzymian – Peres, popełnia ogromny błąd i w polu karnym fauluje Belottiego. Rzut karny na bramkę zamienia Falque. Trzy minuty później podobna sytuacja dzieje się po drugiej stronie boiska. Na murawę pada Perotti, a karnego na bramkę zamienia Francesco Totti, który w przerwie meczu zastąpił na boisku De Rossiego. W 65. minucie po raz trzeci w tym meczu skapitulował Szczęsny, a strzelcem bramki ponownie Falque. W 72. minucie kolejną groźną akcję przeprowadził zespół z Turynu, ale po raz kolejny dobrze w bramce spisał się Polak. W 73. minucie szansę na zdobycie bramki kontaktowej miał Peres, ale po raz kolejny świetnie spisał się Joe Hart. W 81. minucie mogło być już 4:1, ale fatalny strzał oddał Martinez. W 83. minucie kolejny groźny strzał oddał Zappacosta, ale po raz kolejny bardzo efektywnie broni Szczęsny. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.
Serie A – 6. kolejka
Torino (8′ Belotti, 52′ Falque, 65′ Falque) 3:1 AS Roma (55′ Totti)