Szef FIFA, Gianni Infantino w sobotni poranek wziął udział w konferencji prasowej, której tematem przewodnim był rzecz jasna mundial w Katarze. Spośród jego wypowiedzi, najszerszym echem odbił się fragment, w którym stwierdził, że „czuje się gejem, niepełnosprawnym i Katarczykiem”.
Już w niedzielę rozpocznie się długo wyczekiwany mundial w Katarze. Na początek zmagań reprezentacja gospodarzy zagra z Ekwadorem, ale poza samymi kwestiami sportowymi, o turnieju dyskutuje się również w kontekście kwestii pozapiłkarskich. Sporo z nich dotyczy aspektów moralnych czy społecznych.
Kontrowersyjna wypowiedź Infantino
Właśnie takie tematy zostały poruszone przez Infantino podczas sobotniej konferencji prasowej w Dosze. Już na samym początku szef organizacji FIFA wprawił wszystkich obecnych w sali prasowej w niemałe osłupienie, decydując się na dość prywatne wyznanie.
– Targają mną dziś bardzo silne odczucia. Dziś czuję się Katarczykiem. Dziś czuję się Arabem. Dziś czuję się Afrykaninem. Dziś czuję się gejem. Dziś czuję się niepełnosprawnym. Dziś czuję się robotnikiem-imigrantem – powiedział Infantino.
Chwilę później Infantino wyjaśnił swoje stanowisko. – Nie jestem Katarczykiem, Afrykaninem, gejem czy niepełnosprawnym. Nie jestem robotnikiem-imigrantem, ale wiem, co to znaczy być dyskryminowanym i prześladowanym. Jako obcokrajowiec w obcym państwie, jako dziecko w szkole byłem gnębiony, bo miałem rude włosy i piegi – dodał.
"I don't have to defend Qatar they can defend themselves. I'm defending football and injustice."
FIFA president Gianni Infantino's opening statement as he addressed the media on the eve of the World Cup in Qatar ⤵️ pic.twitter.com/q1rzwx63YU
— Sky Sports News (@SkySportsNews) November 19, 2022
Infantino mówił o imigrantach
Następnie Gianni Infantino odniósł się do kontrowersyjnego tematu związanego z azjatyckimi imigrantami, który zostali sprowadzeni do Kataru w celu przygotowania kraju do mundialu. Od początku prac przy infrastrukturze życie straciło około 6,5 tysiąca osób. Szef FIFA pokusił się o… przytoczenie wyników badań.
– W Europie od 2014 roku zginęło 25 tysięcy imigrantów. Dlaczego nikt nie pyta o odszkodowania dla rodzin tych, którzy zginęli w Europie? Może ich życie nie jest warte tyle samo? Dokąd zmierzamy, ludzie? Musimy sobie zadać to pytanie. Dokąd zmierzamy jako świat? – dodał.
Następnie Infantino stwierdził również, że Katar powinien być dla Europy przykładem w kwestii polityki migracyjnej. – Europa mogłaby postąpić tak jak Katar. Stworzyć legalne kanały, którymi imigranci mogliby do niej trafić. Niskie dochody, ale dające im pracę, jakąś przyszłość, jakąś nadzieję – podsumował.
Czesław Michniewicz rozwiał wątpliwości. „Za wiele nie poprawimy”