Sevilla FC Grzegorza Krychowiaka wygrała u siebie z Villarrealem CF 4:2 (1:2) w meczu 29. kolejki hiszpańskiej Primera Division.
Mecz dobrze rozpoczęli gospodarze. Dłużej utrzymywali piłkę i stwarzali sytuacje strzeleckie. W 23. minucie meczu wyszli na prowadzenie. Bramkę po podaniu Iborra zdobył Kevin Gameiro. Gdy wydawało się, że Sevilla będzie zdobywała kolejne bramki to niespodziewanie zaatakowali goście. W 29. minucie doprowadzili do wyrównania. Bramkę zdobył Cedric Bakambu, który płaskim strzałem nie dał szans bramkarzowi Sevilli. Osiem minut później Villerreal wyszedł na prowadzenie. Piłkę w siatce ponownie umieścił edric Bakambu. Więcej bramek w pierwszej połowie już nie oglądaliśmy.
W drugiej połowie dominował tylko jeden zespół, była to Sevilla. Gospodarze do wyrównania doprowadzili już sześć minut po rozpoczęciu gry. Piłkę do własnej bramki wpakował obrońca Villerrealu- Victor Ruiz. Sevilla wciąż atakowała i w 65.minucie drugi raz w tym meczu wyszła na prowadzenie. Fantastycznym uderzeniem za pola karnego popisał się Evgen Konoplyanka i nie dał żadnych szans bramkarzowi. Ostatnie dziesięć minut drużyna gospodarzy musiała grać w osłabieniu. Drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartką upomniany został Ever Banega. Nie przeszkodziło to Sevilli zdobyć kolejną bramkę. W doliczonym czasie gry wynik na 4:2 ustalił Jose Antonio Reyes.
Grzegorz Krychowiak nie znalazł się w kadrze meczowej Sevilli. Polak powoli wraca do treningu po kontuzji kolana. Już wkrótce możemy się spodziewać jego powrotu na boisko.