Arbiter finałowego spotkania mistrzostw świata w Katarze Szymon Marciniak złożył zaskakującą deklarację. Najlepszy polski sędzia zapowiedział, że po zakończeniu kariery planuje wystartować w wyborach na nowego prezesa PZPN.
Szymon Marciniak ma za sobą znakomite mistrzostwa świata. Najlepszy polski arbiter poprowadził trzy mecze – Francji z Danią (2:1), Argentyny z Australią (2:1) i wielki finał, w którym Argentyńczycy wygrali z Francuzami po serii rzutów karnych. Za pracę na turnieju otrzymał mnóstwo pochwał.
Marciniak był wykończony po finale
Po powrocie do kraju Marciniak opowiadał o swoich odczuciach po występie na mundialu. Chwalił postawę swojego zespołu sędziowskiego, a także odniósł się do pretensji francuskich mediów, które zarzucały mu kilka błędów w finałowym spotkaniu. Zbywał te uwagi, twierdząc, że są one mocno przesadzone.
Tym razem Marciniak był gościem w Radiu ZET, gdzie opowiadał o tym, jak się czuł po finale MŚ. Arbiter szczerze przyznał, że po raz pierwszy w karierze potrzebował 2-3 dni, aby dojść do siebie. – Byłem mentalnie wykończony po tym meczu – stwierdził.
W dalszej części wypowiedzi Marciniak przyznał, że jak dotąd nie obejrzał powtórki całego meczu. – Do wczoraj obejrzałem dopiero 43 minuty meczu. Tak sobie go dawkuję. Widziałem swoją mimikę i niektóre zachowania. Sam czasami się uśmiecham i myślę: co mi akurat przyszło do głowy?! – dodał.
Marciniak będzie prezesem PZPN?
Sporą niespodzianką była jedna z deklaracji Marciniaka, którą poruszył w trakcie wywiadu. Najlepszy polski arbiter zapowiedział, że po zakończeniu kariery pójdzie w ślady Michała Listkiewicz i weźmie udział w wyborach na nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.
– Oczywiście. Zarządzanie później w piłce, będąc po światowym futbolu, jest naturalną koleją rzeczy. Patrzę na kolegów sędziów z zagranicznych lig i tak to się właśnie dzieje. Mam jeszcze przed sobą sporo lat sędziowania, ale dostałem mnóstwo propozycji. Nie chcę nic zdradzać. Na razie cieszę się sędziowaniem. Możliwości dla sędziego jest wiele. Otworzył się rynek dla sędziów – dodał.
rel=”nofollow”#Rymanowski: Pójdzie pan w ślady Listkiewicza i wystartuje na prezesa PZPN?
Sz. Marciniak: Oczywiście. Zarządzanie później w piłce, będą po światowym futbolu jest naturalną koleją rzeczy. Patrząc po moich starszych kolegach z zagranicznych lig – tak to się dzieje rel=”nofollow”@RadioZET_NEWS— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) rel=”nofollow”December 30, 2022
Nietypowa propozycja dla Marciniaka. Francuzi go krytykowali, teraz ma szkolić sędziów