Artur Szpilka, który obecnie trenuje w Stanach Zjednoczonych pod okiem byłego trenera Mike’a Tysona jest poddawany wielu różnym testom. Sparował z zawodnikiem z kategorii półciężkiej, trenował na worku wypełnionym wodą, cały czas uczy się nowych sztuczek. Jego trener, Ronnie Shields wprowadza wiele innowacji w cykl treningowy „Szpili”, które mają uczynić z Polaka lepszego zawodnika. Do tej pory współpraca układa się bardzo dobrze, pięściarz z Wieliczki rozwija się pod opieką Shieldsa i przygotowuje się do swojego najbliższego pojedynku, który zaplanowany jest na 12 czerwca.