Walczący o utrzymanie w Ekstraklasie – Górnik Zabrze, w starciu z Koroną Kielce będzie musiał poradzić sobie bez kilku ważnych zawodników. Fatalna sytuacja bardzo utytułowanego, polskiego klubu pogarsza się z dnia na dzień.
Wydawałoby się, że jest to jakiś żart, gdyż przed sezonem nikt nie wspomniał nawet, że taki klub jak Górnik Zabrze może spaść z Ekstraklasy. Wcześniejsza abstrakcja teraz staje się faktem, gdyż ich sytuacja jest fatalna. Pozytywny nie wydaje się również fakt, że w meczu 30. kolejki, trener Jan Żurek nie będzie mógł skorzystać z usług piłkarzy takich jak Radosław Sobolewski, Mariusz Magiera, Rafał Kosznik, czy Paweł Widanow.
Pozytywny wydaje się fakt, że do treningów wrócili Maciej Korzym oraz Michał Janota. Oznacza to, że w rundzie finałowej trener będzie mógł skorzystać ze swoich dwóch dobrych, ofensywnych zawodników. Zabrzan może jeszcze fakt podziału punktów po fazie zasadniczej, gdyż strata zmniejszy się o kilka oczek, które na koniec sezonu mogą być kluczowe. Jednakże tegoroczny bilans drużyny 4-14-11 nie napawa optymizmem.