Przenosiny Mateusza Klicha do Twente Enschede nie były tego lata głośno komentowane i niewątpliwie przyćmiły wielomilionowe transakcje z udziałem Arkadiusza Milika, czy Grzegorza Krychowiaka. Okazuje się jednak, że wypożyczenie 26-latka do Twente Enschede jest jednym z najbardziej trafionych ruchów transferowych spośród wszystkich polskich piłkarzy występujących za granicą.
Klich niemal z marszu stał się ostoją środka pola ekipy z De Grolsch Veste. Klub ten w ostatnich latach przeżywał poważny kryzys, lecz z 10-krotnym reprezentantem Polski w składzie udaje się powoli wrócić na właściwe tory. Poprzedni sezon “De Tukkers” zakończyli na 13. miejscu w tabeli holenderskiej ekstraklasy, a w obecnej kampanii plasują się na 5.pozycji, gwarantującej walkę o grę w europejskich pucharach.
Polski pomocnik ze znakomitej strony pokazał się między innymi w miniony weekend. Twente w ramach 10. kolejki Eredivisie podejmowało Go Ahead Eagles i odniosło pewny triumf 2:0. Jedną z najjaśniejszych postaci tego pojedynku został Klich, co zauważyli redaktorzy znanego holenderskiego portalu “voetbalprimeur.nl”, umieszczając naszego rodaka w najlepszej jedenastce dziesiątej serii gier tamtejszej ekstraklasy. Wydaje się, że wobec takiej dyspozycji Klicha, Adam Nawałka będzie musiał się poważnie zastanowić nad tym, czy 26-letni pomocnik nie zasługuje na kolejną szansę w reprezentacji, dla której po raz ostatni zagrał ponad dwa lata temu, kiedy 7 września 2014 roku biało-czerwoni rozbili na wyjeździe Gibraltar 7:0 na start kwalifikacji do EURO 2016.
– Imponujące piąte miejsce w tabeli nie jest zasługą tylko Enesa Ünala – strzelca siedmiu bramek w tym sezonie. Mateusz Klich od kilku tygodni jest przywódcą środka pola Twente. Nie notuje spektakularnych występów, czy pięknych goli, lecz gra prosto, wykonuje ciężką pracę w pomocy i bardzo rzadko traci piłkę. Jest niezbędnym graczem w zespole trenera René Hake – tak swój wybór uzasadnili holenderscy dziennikarze.
Oto najlepsza jedenastka 10. kolejki Eredivisie: