Jeśli reprezentacja Polski zdobędzie jutro trzy punkty, znacznie przybliży się w stronę upragnionego celu, jakim jest wyjazd na rosyjski mundial. Naszej bramki w starciu przeciwko Rumunii najprawdopodobniej strzec będzie Wojciech Szczęsny.
W ostatnich miesiącach podstawowym bramkarzem reprezentacji był Łukasz Fabiański. Zawsze należycie wywiązywał się ze swoich obowiązków, imponując przy tym spokojem, z pewnością wynikającym z jego doświadczenia. Sezonu 2016/2017 mimo wszystko nie zaliczy do najbardziej udanych w swojej karierze. Swansea do ostatnich chwil walczyła o utrzymanie w Premier League, a on sam w 37 występach wpuścił 69 goli. To znacznie gorsze statystyki, od tych, jakie osiągał w ubiegłych latach.
Jak poinformował za pośrednictwem Twittera dziennikarz Sport.pl Sebastian Staszewski, wczoraj z 32-letnim golkiperem indywidualną rozmowę odbył Adam Nawałka. Selekcjoner w sobotę zechce bowiem dać szansę Wojciechowi Szczęsnemu, który wraz z Romą świętował niedawno zajęcie drugiego miejsca w Serie A premiowanego bezpośrednim awansem do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W dużej mierze była to jego zasługa – w 38 meczach wpuścił tylko 38 bramek. Co więcej, jego postawa została zauważona przez działaczy Juventusu. Bardzo możliwe, że wkrótce zawita do Turynu.
Spotkanie z Rumunią rozpocznie się jutro o godzinie 20:45. Odpowiedź na pytanie, kto stanie między słupkami, poznamy na mniej więcej godzinę przed pierwszym gwizdkiem sędziego.