Sebastian Szymański od razu wskoczył do pierwszego składu Fenerbahce i spotkanie z mołdawskim Zimbru rozpoczął od pierwszych minut wraz z takimi zawodnikami jak Dusan Tadić czy Edin Dżeko, którzy również dopiero przybyli do Turcji. Polak w 63. minucie spotkania wykorzystał podanie bośniackiego napastnika i po minięciu bramkarza oddał strzał do pustej bramki, podwyższając wynik meczu na 4:0.
Szymański po asyście Dżeko strzela do pustej bramki w LKE!
Reprezentant Polski po bardzo dobrym sezonie w barwach Feyenoordu Rotterdam znalazł się na celowniku tureckiego Fenerbahce, które zdecydowało się wyłożyć niespełna 10 mln euro i ściągnąć 24-latka do Stambułu. Tym samym Szymański znalazł się na liście 15 najdroższych transferów w historii klubu, co było dość oczywistym sygnałem, że włodarze klubu oraz trener İsmail Kartal chcą na niego stawiać już od samego początku.
Przypuszczenia okazały się słuszne, bowiem polski pomocnik znalazł się wyjściowym składzie zespołu na pierwszy mecz z klubem Zimbru w 2. rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Podobnie jak Dusan Tadić, Edin Dżeko oraz Ryan Kent, którzy również przybyli do Fenerbahce w lipcu tego roku.
Co ciekawe, cała czwórka miała udział przy strzeleniu trzech z pięciu bramek, jakie wpadły w tym spotkaniu. Szymański wpisał się na listę strzelców w 64. minucie po podaniu na wolne pole od Dżeko. Pomocnik musiał najpierw prześcignąć obrońcę, który znajdował się tuż za jego plecami i był bliski zablokowania tego podania, a następnie skutecznie minął bramkarza i otworzył sobie drogę do pustej bramki.
GOL | Fenerbahçe 4-0 FC Zimbru
⚽️ 64′ Szymanski #FenerinMaçıVar Dzeko Ferdi Kadıoğlu Ryan Kent Altay Tadic pic.twitter.com/UXYEPxTwLP
— ForeverBahçe (@4everbahce) July 26, 2023
