Taras Romanczuk po meczu z Lechią Gdańsk: Dzisiaj widać było drużynę na boisku

Aktualizacja: 3 lut 2022, 11:24
24 lut 2018, 08:20

W ramach 24. kolejki Lotto Ekstraklasy Jagiellonia Białystok podejmowała przed własną publicznością gdańską Lechię. Wicemistrzowie Polski pewnie pokonali podopiecznych Adama Owena 4:1, meldując się tym samym na szczycie ligowej tabeli. – Mecz z Lechią był dla nas bardzo ważny. Potrzeba jeszcze godzinę, może dwie żeby ochłonąć i na spokojnie przeanalizować dzisiejszy pojedynek, a od jutrzejszego ranka skupiamy się już tylko na Legii, bo wiemy, jaki ciężki rywal nas czeka – powiedział po spotkaniu kapitan „Jagi”, Taras Romanczuk.

W nowy rok weszliście jak burza. Trzy spotkania – trzy zwycięstwa, i to jeszcze w jakim stylu. Czy z tyłu głowy pojawia się już myśl „W tym sezonie to my będziemy numerem jeden”? – Na pewno takie myśli przelatują przez głowę, ale na razie cieszy nas nasza obecna gra. W dzisiejszym spotkaniu cały zespół zagrał bardzo dobrze. Straciliśmy niestety głupią bramkę, ale szybko udało nam się ją odrobić. Gratulacje dla całego zespołu, bo właśnie dzisiaj widać było drużynę na boisku – oznajmił Taras.

Pomocnik odniósł się również do emocji, jakie towarzyszyły mu tuż po otrzymaniu wiadomości o nadaniu polskiego obywatelstwa – Na początek nie mogłem w to uwierzyć, ale Pani Agnieszka Syczewska (wiceprezes – przyp. red.) powiedziała, że jest to prawda. Byłem zadowolony, że cały ten czas oraz siły poświęcone na szukanie dokumentów mojej babci nie poszły na marne. Dostaliśmy taką miłą niespodziankę i bardzo się z tego cieszę.

Teraz czas na kadrę? – Nie ja będę decydować. Wiem, jaki poziom jest w reprezentacji, ale spokojnie do tego wszystkiego podchodzę. Na tę chwilę skupiam się na grze w Jagiellonii i na tym, żeby pomóc jej w osiągnięciu największego celu – zakończył Taras Romanczuk.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA