Temat rzeka. Co dalej z Robertem Kubicą?

1 wrz 2018, 15:36

Doniesienia dotyczące Roberta Kubicy pojawiają się w mediach codziennie. Ostatnio pojawiła się informacja, która mówi o tym, że Polak jeszcze w tym sezonie pojedzie cały weekend wyścigowy, a to wszystko przez to, że senior Stroll przejął zespół Force India i planuje tam zatrudnić swojego syna. 

Dawno o Kubicy nie pisaliśmy, ponieważ wszystko co się pojawiało w internecie, nie miało żadnych podstaw do tego, aby sądzić, że jest prawdziwe. Tym razem informacje wydają się dość prawdopodobne, a wszystko zaczęło się od tego, że ojciec Lanca Strolla przejął zespół Force India (teraz Race Point Force India) i już niedługo przetransferuje tam swojego syna, który jest obecnie podstawowym kierowcą stajni Williams.

Na tym właśnie ma skorzystać 33-letni Robert Kubica. Według doniesień Karuna Chandhok, który jest byłym kierowcą Formuły 1, a obecnie ekspertem brytyjskiej telewizji oraz oficjalnej telewizji Williamsa, jeśli Stroll przejdzie do stajni swojego ojca (na rzecz Estebana Ocona), to właśnie Polak wskoczy na jego fotel. Skąd ta pewność? Warunki zapisane w kontrakcie. W przypadku kiedy podstawowy kierowca zespołu Williams odejdzie z zespołu, to jego miejsce zająć musi Kubica.

Kiedy taka rzecz miałaby się wydarzyć? Plotki mówiły, że mogło stać się to już nawet w GP Belgii (tydzień temu), ale obecnie najczęściej wspomina się GP Singapuru lub GP Rosji. Wszystko zależy od seniora Strolla. Trochę nie opłacalne jest dla niego ściąganie swojego syna, gdyż już właśnie przed wyścigiem na torze SPA konto zespołu zostało wyzerowane z punktów, a im więcej punktów i wyższa pozycja w klasyfikacji konstruktorów, tym na więcej pieniędzy mogą liczyć. Ocon i Perez już w Belgii zdobyli 18 “oczek”, a zatrudnienie młodego, mało doświadczonego Strolla mogłoby się wiązać z brakiem pewnych punktów w kolejnych wyścigach.

Kubica czeka, my czekamy, ale chyba na ten moment nie ma co się napalać. Sam Polak mówi, że on skupia się nad tym, aby w bolidzie zasiąść już od początku sezonu 2019. Jesteśmy na 90% pewni, że tak się stanie, pytanie czy będzie to słabiutki Williams czy inna stajnia. Foteli zostało coraz mniej, a karuzela nadal się kręci. Najważniejsze, aby wrócił do rywalizacji i pokazał, że nadal potrafi szybko jeździć, co potwierdził w piątkowych treningach (dostał taką szansę) oraz wszelkiego rodzaju testach. Wyniki byłyby oczywiście lepsze, gdyby bolid był konkurencyjny. Miło jednak oglądać rodaka w samochodzie Formuły 1 i to jest najważniejsze.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA