Anderlecht pierwsze dwa spotkania belgijskiej ekstraklasy planowo wygrał. Dziś zremisował wyjazdowy mecz z St. Truiden. Gospodarze kończyli mecz w “10”, gościom nie pomógł Łukasz Teodorczyk.
Anderlecht, który przygotowuje się do czwartkowego spotkania w ramach play-off o Ligę Europy ze Slavią Praga na dzisiejszy mecz w Jupiler League wyszedł bez paru podstawowych zawodników. Ich brak było widać szczególnie w pierwszej, bezbarwnej połowie.
Pierwszym z “wielkich”, który pojawił się na boisku był Praet, który wszedł już w 29 minucie. Obraz gry wiele się nie zmienił.
W drugiej połowie Anderlecht przycisnął swoich rywali jeszcze bardziej, jednak ataki nie przynosiły żadnych efektów. Nie inaczej było po 66 minucie, kiedy to na boisko wszedł Łukasz Teodorczyk.
Ostatnie 6 minut gospodarze grali w osłabieniu – czerwoną kartkę otrzymał Pulido. Jednak nawet ta sytuacja nie pomogła faworyzowanym gościom, którzy z trudnego terenu wywożą rozczarowujący remis.
Mecz ze Slavią Anderlecht zagra w czwartek na wyjeździe.