Szykują się duże zmiany w składzie Lecha Poznań. Jednym z zawodników, którzy mogą latem opuścić szeregi Kolejorza, jest Portugalczyk João Amaral. Piłkarz, który był wyróżniająca się postacią w mistrzowskim sezonie, już zimą otrzymał kilka ofert. Wszystkie zostały jednak odrzucone.
Joao Amaral już latem powinien opuścić szeregi Lecha Poznań
Joao Amaral w sezonie 2021/2022 był piłkarzem nie do zatrzymania. Na samą myśl o starciu z Portugalczykiem defensorom rywali mogło robić się gorąco. Piłkarz Kolejorza robił na ekstraklasowych boiskach, co chciał, łącznie strzelając w lidze 14 bramek, do których dołożył aż 8 asyst. W dużej mierze to właśnie dzięki jego grze Lech Poznań sięgnął po upragnione mistrzostwo Polski.
Kampania 2022/2023 wygląda jednak zupełnie inaczej. Nowy trener John van den Brom stawia zdecydowanie częściej na innych zawodników. W tym roku Amaral więcej minut rozegrał w rezerwach Kolejorza niż w pierwszej drużynie. Coraz więcej wskazuje więc na to, że 31-latek zdecyduje się opuścić szeregi Lecha.
Dziennikarz Sebastian Staszewski poinformował, że poznański klub nie zamierza trzymać 31-latka w drużynie na siłę. Dodał, że już zimą pojawiło się kilka opcji dla Joao Amarala. Zawodnik otrzymał oferty z Cypru, Japonii oraz Rosji. Kolejorz odrzucił jednak oferty, które napłynęły m.in. od włodarzy Omonii Nikozja czy Urawy Red Diamons.
Teraz klub w województwa wielkopolskiego nie zamierza być tak kategoryczny i zamierza pozwolić zawodnikowi na odejście. Przede wszystkim dlatego, że kontrakt Portugalczyka kończy się już 30 czerwca 2024 roku. Jest to więc ostatnia okazja, aby zarobić na zawodniku jakiekolwiek pieniądze.
Joao Amaral związał się z Lechem Poznań w lipcu 2018 roku. Za 1,5 miliona euro opuścił szeregi Benfiki Lizbona. Wówczas został najdroższym piłkarzem zakupionym przez polską drużynę w historii Ekstraklasy.
Nie tylko Werder. Kolejny klub chce powalczyć o Dawida Kownackiego