Terek Grozny zremisował z Kubaniem Krasnodar 1:1 w meczu drugiej kolejki rosyjskiej Premier Ligi.
Cały mecz w barwach gospodarzy zagrał Maciej Rybus, natomiast Marcin Komorowski nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych.
Gospodarze mogą czuć po tym meczu spory niedosyt. Przez większość meczu byli stroną przeważającą. W 32. minucie objęli prowadzenie. Bramkę zdobył Piriz. Niestety dla nich, nieuwaga krótko po przerwie była bardzo kosztowna. W 52. minucie był już remis po strzale Melgarejo. Kiedy 15 minut później z boiska wyleciał Rabiu, wydawało się, że Terek może wygrać ten mecz. Tak się jednak nie stało.
Warto odnotować, że w drużynie z Groznego 63 minuty zagrał znany z polskich boisk Zaur Sadajew.