Torino przegrało u siebie z Interem Mediolan 0:1 w meczu 12. kolejki włoskiej Serie A.
Cały mecz w barwach gospodarzy rozegrał Kamil Glik, jednak polski obrońca na pewno nie będzie dobrze wspominał tego spotkania. Nie dość, że jego drużyna nie była w stanie wygrać piątego meczu z rzędu(dwa remisy, trzy porażki), to jeszcze on sam zawinił przy bramce dla Interu. Zaczęło się od faulu na Rodrigo Palacio, za co kapitan zespołu z Turynu obejrzał żółtą kartkę. Następnie po rzucie wolnym poszkodowany przedłużył piłkę głową, do której dopadł Geoffrey Kondogbia. Francuz bez problemu skierował futbolówkę do siatki i jak się okazało to wystarczyło do zwycięstwa Nerazzurrich.
Inter lideruje w tabeli Serie A, z 27 pkt na koncie. Był to już piąty mecz z rzędu bez porażki podopiecznych Roberto Manciniego. Drużyna polskiego stopera jest 11. z 15 pkt. W następnej kolejce lider z Mediolanu podejmie u siebie Frosinoe(22.11), zaś Torino na wyjeździe Atalantę Bergamo(również 22.11).
Torino-Inter Mediolan 0:1
Kondogbia 31′