Oficjalna strona Górnika Łęczna poinformowała, że Jurij Szatałow w związku z niezadowalającymi wynikami drużyny zdecydował się zrezygnować z prowadzenia I zespołu.
Zespół z Łęcznej po udanym początku sezonu nie utrzymał dobrej dyspozycji na finiszu i obecnie bije się o utrzymanie. Przedostatnia pozycja i 20 punktów na koncie z pewnością nie była priorytetem dotychczasowego trenera, ale trzeba oddać mu szacunek za 3 lata ciężkiej pracy w klubie i wprowadzenie Górnika do Ekstraklasy.
Po odejściu Szatałowa stery w Górniku obejmie 36-letni Andrzej Rybarski. Klub wystąpił już o przyznanie mu odpowiedniej licencji na prowadzenie zespołu z Łęcznej.
–Moja decyzja jest spowodowana odpowiedzialnością za Górnika. Nie jestem egoistą i decydując się na rezygnację z prowadzenia drużyny, kieruję się dobrem całej społeczności skupionej wokół klubu i wszystkich kibiców piłki na Lubelszczyźnie. Wariant z trenerem Andrzejem Rybarskim dał pozytywne wyniki już w zeszłym sezonie, kiedy walczyliśmy o utrzymanie. Teraz, po dwóch meczach, w których Andrzej prowadził zespół, możemy śmiało powiedzieć, że udało mu się podnieść chłopaków. Jak idzie, to nie ma co zmieniać. dlatego wyszedłem z taką inicjatywą. To jest dobry bodziec dla zespołu. Liczy się dobro klubu, a nie moje. Razem z trenerem Rybarskim pracowaliśmy prawie cztery lata i przez ten czas poznał moje metody pracy. Trzymam kciuki za utrzymanie, bo Lubelskie zasługuje na Ekstraklasę. Górnik Łęczna to wielki klub i wszyscy mieszkańcy Lubelszczyzny mogą być z niego dumni – skomentował swoją decyzję trener Jurij Szatałow.