Lechia Gdańsk wysoko wygrała z Podbeskidziem Bielsko-Biała 5:0 (0:0) w meczu 22. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.
Duże znaczenie w tym spotkaniu miały dwie czerwone kartki, które otrzymali piłkarze „Górali” w końcówce pierwszej połowy. Obaj trenerzy odnieśli się do tej sytuacji.
Piotr Nowak (Lechia Gdańsk): Wynik cieszy. Tak jak powiedziałem, musimy być cierpliwi, zrobiliśmy postępy. Zagraliśmy dobre spotkanie, naturalnie trzeba wziąć pod uwagę dwie czerwone kartki, które w pewien sposób ułatwiły nam zadanie. Było widać, że potrafimy grać, mieliśmy kilka sytuacji, których w pierwszej połowie nie potrafiliśmy wykorzystać, ale musimy być cierpliwi. Wykonaliśmy to o czym rozmawialiśmy w przerwie, ale trzeba wziąć pod uwagę dwie czerwone kartki. Pierwszy krok został zrobiony i nerwowość z nas zeszła.
Robert Podoliński (Podbeskidzie Bielsko-Biała): Przegrywamy 5:0 i to jest cały komentarz. Nie był to mecz, który mógł porwać. Myślę, że sytuacja przy 0:0, kiedy w polu karnym faulowany był Damian Chmiel, mogła zupełnie zmienić oblicze tego spotkania. My zajmujemy się grą w piłkę i nie mamy pretensji dookoła, ale niektórzy za swoją pracę też biorą pieniądze i powinni ponosić za swoje decyzje odpowiedzialność. My za swoją ponosimy. Czy kiedyś grałem ze swoim zespołem całą połowę w dzięwiątkę? Tak, w czwartkowej grze treningowej.