O 15.30 w Szczecinie rozpocznie się pojedynek Pogoni z Termalicą. Oba zespoły różni prawie wszystko, zdecydowanym faworytem są gospodarze, ale “Słonie” już nie raz udowodniły, że potrafią zaskakiwać.
Kluczem do sukcesu Pogoni Szczecin jest bardzo dobra gra w defensywie. Jedynie 22 stracone bramki, to obok Legii najlepszy wynik w całej lidze. Dzięki niemu niewyróżniająca się spośród innych zespołów skuteczność pod bramką rywala zdaje się nie mieć, aż takiego znaczenia. W nowym roku Pogoń zanotowała remis i zwycięstwo. Skoro mowa już o tej wygranej pierwszego ligowego spotkania w 2016 roku to pokazała ona determinację zespołu Michniewicza. Przegrywając dwoma bramkami do przerwy zdołali podnieść się z kolan i wypunktować rywala po zmianie stron. Później “Portowcy” nie dali się pokonać na boisku obecnego lidera Ekstraklasy, notując bezbramkowy remis. To czyni ich bardzo niewygodnym przeciwnikiem.
Termalica ma już jedynie punkt przewagi nad strefą spadkową. Warto jednak zaznaczyć, że ma mecz mniej od sklasyfikowanych niżej Górnika i Wisły, więc zwycięstwo może oddalić ich na bezpieczną cztero punktową odległość. Ponadto szeregi beniaminka zasilił kilka dni temu nowy napastnik – Vladislavs Gutkovskis. Młodzieżowy reprezentant Łotwy mógłby zaliczyć wymarzony debiut przełamując szczelną defensywę “Portowców”. Jego statystyki z tego sezonu pokazują, że w tym zawodniku być może drzemie potencjał – 27 ligowych gier zaowocowało trzynastoma bramkami oraz trzema asystami.
Po zimowej przerwie zawodnicy z Niecieczy dopisali do swojego dorobku zaledwie jedno oczko. Mają jednak za sobą dwa bardzo trudne pojedynki, bo takimi trzeba nazwać wyjazdowe starcie z Lechem Poznań i mecz z Cracovią Kraków.
W pierwszym spotkaniu tych zespołów padł remis jeden do jednego. Zespół z Niecieczy odrobił wtedy straty i pokazał, że do końca się nie poddaje. Czy i tym razem zawodnicy “Słoni” pokażą swoje mocne strony?
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Transmisja: 15.25 Nsport+
