Po świetnym początku wiosny w Lotto Ekstraklasie, ostatnie ligowe spotkania nie obfitują w ciekawe sytuacje. Trzeci już mecz 26. kolejki zakończył się bezbramkowym remisem, a po jednym punkcie zgarnęły Korona Kielce i Pogoń Szczecin.
Kiedy w 11. minucie Mateusz Możdżeń uderzył z dystansu minimalnie obok słupka, wydawało się, że gol może być tylko kwestią czasu. Nic z tego, Możdżeń jeszcze przed przerwą co prawda próbował po raz drugi szczęścia i trafił nawet w światło bramki, jednak dobrze spisał się Łukasz Załuska. Po chwili do siatki nie trafił również Ivan Jukć.
Po zmianie stron zza pola karnego znowu strzelał Możdżeń, lecz Załuska nadal zachowywał czyste konto. Szczęścia nie miał też Jacek Kiełb, którego uderzenie bramkarz gości efektownie wybronił. Najgroźniejszy atak „Portowcy” wyprowadzili w 77. minucie. Kamil Drygas odegrał do Mortena Rasmussena, który jednak niemal podał piłkę wprost w ręce Zlatana Alomerovicia.
Lotto Ekstraklasa – 26. kolejka
Korona Kielce – Pogoń Szczecin 0:0