W pierwszym meczu 29. kolejki Ekstraklasy w Bydgoszczy spotkały się drużyny Zawiszy oraz Cracovii Kraków. Przed tygodniem zespół gospodarzy poniósł pierwszą porażkę w rundzie wiosennej przygrywając na boisku Mistrza Polski czyli Legii. Z kolei w Cracovii po 28. kolejce i porażce z Pogonią z funkcji trenera zwolniony został Robert Podoliński. Nowym szkoleniowcem Pasów został Jacek Zieliński, który ma uratować drużynę przed spadkiem z ligi.
Od początku spotkanie gospodarze starali się narzucić rywalom swój styl gry. Piłkarze Zawiszy byli częściej przy piłce i próbowali budować ataki pozycyjne. Cracovia w pierwszym kwadransie zagrażała Zawiszy głównie po rzutach rożnych. Dośrodkowania “Pasów” padały jednak łupem Sandomierskiego, bądź też obrońców. W 23. minucie padł pierwszy celny strzał na bramkę gości. Uderzenie Pawłowskiego bez problemów złapał Pilarz. Zawisza stopniowo powiększał swoją przewagę, jednak podopiecznym trenera Rumaka brakowało “ostatniego podania”. W 40. minucie dość niespodziewanie ekipa z Krakowa objęła prowadzenie. Dośrodkowanie Budzińskiego z rzutu wolnego na gola zamienił Covilo. Gospodarze mogli jeszcze przed przerwą wyrównać, ale Pilarz dobrze wybronił strzał po rykoszecie z rzutu wolnego. Pomimo optycznej przewagi na przerwę Zawisza schodził przegrywając jednym golem.
Po przerwie podopieczni trenera Rumaka starali się szybko przejąc inicjatywę i doprowadzić do wyrównania. Zawisza był jednak w swoich atakach nieskuteczny. Gospodarze za wszelką cenę starali się wyrównać wynik. W 62. minucie trener gospodarzy dokonał ofensywnej zmiany. Za Drygasa na boisku pojawił się napastnik – Jakub Świerczok. W 65. minucie broniąca się do tej pory Cracovia podwyższyła wynik na 2-0. Przy straconym golu bardzo duży błąd popełnił bramkarz gospodarzy Sandomierski, który źle wyprowadził piłkę i podał wprost pod nogi Dialiba. Zawisza próbował po tej bramce mocniej atakować, ale gospodarzom brakowało dokładności i precyzji. W 80. minucie Cracovia zdobyła 3 bramkę, która w zasadzie rozstrzygnęła losy spotkania. Strzelcem gola dla “Pasów” Dąbrowski. Dwie minuty później powinno być 0-4. Najpierw Rakels po kontrze uderzył w słupek, a chwilę później odbitej piłki do bramki nie skierował Budziński do spółki ze Zjawińskim. Z kolei w 84. minucie część win odkupił Sandomierski bardzo dobrze interweniując po strzale, a później dobitce Zjawińskiego. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i Cracovia pewnie wygrała 0-3 pomimo, że nic nie wskazywało na taki wynik po pierwszej połowie spotkania.
Zawisza Bydgoszcz 0-3 Cracovia Kraków
Miroslav Čovilo 40, Boubacar Dialiba 64, Damian Dąbrowski 80
Zawisza: 12. Grzegorz Sandomierski – 10. Jakub Wójcicki, 4. André Micael, 5. Luka Marić, 11. Sebastian Ziajka – 16. Bartłomiej Pawłowski (76, 28. Sebastian Kamiński), 27. Iwan Majewskij, 14. Kamil Drygas (61, 40. Jakub Świerczok), 77. Mica, 8. Alvarinho – 90. Josip Barišić.
Cracovia: 80. Krzysztof Pilarz – 26. Deleu, 3. Sreten Sretenović, 24. Piotr Polczak, 6. Adam Marciniak – 92. Deniss Rakels, 14. Damian Dąbrowski, 5. Miroslav Čovilo, 27. Marcin Budziński (89, 67. Bartosz Kapustka), 7. Boubacar Dialiba (69, 9. Dariusz Zjawiński) – 62. Erik Jendrišek (90, 20. Armiche Ortega).
żółte kartki: Polczak, Budziński, Marciniak, Dąbrowski, Kapustka.
sędziował: Szymon Marciniak (Płock).