Nasi kadrowicze zaliczyli bardzo udany weekend. Trzech reprezentantów Polski strzeliło w sumie pięć bramek. Lewandowski i Piątek są liderami klasyfikacji najlepszych strzelców w swoich ligach.
Niektórzy z naszych kadrowiczów zaliczyli świetne występy w ligowych spotkaniach. Cieszy dobra forma naszych piłkarzy w kontekście kolejnych meczy eliminacyjnych do ME 2020.
Robert Lewandowski strzelił dwie bramki w meczu na szczycie Bundesligi. Doppelpack w spotkaniu z Borussią Dortmund pozwolił Lewemu na odskoczenie od drugiego Jovica na cztery gole i utrzymanie pierwszego miejsca w klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligi tego sezonu z dorobkiem 21 bramek. Były to również bramki numer 200. i 201. dzięki czemu Lewandowski znalazł się w elitarnym gronie pięciu piłkarzy z minimum dwustoma golami w Bundeslidze. Robert jest pierwszym obcokrajowcem, któremu udała się ta sztuka. Szansę na to ma jeszcze 40-letni Claudio Pizzaro, który ma w tej chwili 195 bramek na koncie.
Polski napastnik pobił również rekord należący do legendarnego Gerda Muellera. Do tej pory Niemiec strzelił 14 bramek w niemieckim klasyku, Robert po dwóch bramkach strzelonych w sobotę ma ich obecnie 15. Nic dziwnego, że niemiecki media nazywają Roberta “Pan Der Klassiker”.
W barwach Borussii wystąpił również Łukasz Piszczek, który powrócił po kontuzji. Łukasz jednak daleki jest od optymalnej formy i nie był w stanie pomóc kolegom zatrzymać rozpędzonego Bayernu.
W Serie A Juventus zmierzył się z AC Milanem. Oczy polskich kibiców skierowane były na dwóch Polaków, którzy wystąpili w spotkaniu po dwóch stronach barykady. Wojciech Szczęsny w barwach Starej Damy miał za zadanie zatrzymać niezwykle skutecznego w tym sezonie Krzysztofa Piątka. Sztuka ta jednak polskiemu bramkarzowi się nie udała. “El Pistolero” wykorzystał błąd obrony Juventusu i strzelił swoją 21. bramkę w tym sezonie w Serie A. Pozwoliło to Polakowi na wskoczenie na pierwsze miejsce najlepszych ligowych strzelców, które dzieli z Quagliarellą. Górą jednak okazał się zespół Szczęsnego wygrywając całe spotkanie 2:1. Krzysztof Piątek został najwyżej ocenionym zawodnikiem drużyny z Mediolanu, “La Gazetta dello Sport” przyznała Polakowi za ten występ notę 7.
Oprócz Piątka, w Serie A mamy jeszcze nasz duet w Napoli. Drużyna spod Wezuwiusza jednak tylko zremisowała z Genoą i już na pewno zaprzepaściła swoją i tak już tylko iluzoryczną szansę na zdobycie tytułu. Piotr Zieliński popisał się asystą w tym meczu, po której padł jedyny gol dla Napoli. Była to jego pierwsza asysta w tym sezonie. Mecz zakończył się wynikiem 1:1.
W angielskiej Championship znowu mieliśmy szalejącego na skrzydle Grosickiego. Popularny Grosik po dwóch trafieniach w meczu z Ipswitch Town, znów dołożył dwa trafienia, tym razem w meczu przeciwko Reading. Dorobek polskiego pomocnika w tym sezonie to 9 bramek i 11 asyst. Nie jest wykluczone, że ten imponujący bilans zwróci uwagę zespołów z Premier League i latem Kamil zmieni barwy klubowe.
Pozostali kadrowicze również znaleźli się w wyjściowych jedenastkach swoich drużyn, ale ich występy nie należały do szczególnie udanych. Drużyny Pazdana i Glika zremisowały, Southampton z Bednarkiem nie dało rady przeciwstawić się Liverpoolowi, drużyna Kędziory przegrała po karnych w ćwierćfinale Pucharu Ukrainy, drużyna Klicha natomiast przegrała z Birmingham 0:1.