UEFA oficjalnie wszczęła postępowanie dyscyplinarne w sprawie meczu Legia Warszawa – Borussia Dortmund. Klub usłyszał zarzuty.
Zamieszki na stadionie, odpalenie pirotechniki, rzucanie obiektów na murawę, nieodpowiednia organizacja meczu, blokowanie ciągów ewakuacyjnych to zarzuty, które Europejska federacja piłkarska postawiła Legii Warszawa. To jednak nie wszystko, najgorszy zarzut jaki usłyszał klub to zachowania rasistowskie.
Legia już wcześniej się tego obawiała, dlatego właśnie w oficjalnym oświadczeniu władze klubu przekonywały że kibice podczas środowego meczu zamiast „Jude Borussia”, krzyczeli „Nutte Borussia”. „Nutte” to obelga a federacja Europejska walczy głównie z przejawami dyskryminacji rasowej, czyli okrzykami takimi jak „Jude”.
Organizacjia FARE, uznała jednak, że w trakcie meczu na stadionie miały miejsce incydenty antysemickie a jej raporty UEFA uznaje niejako za wyrocznię w tych sprawach.
W zaistniałej sytuacji Legii grożą ogromne kary, bardzo możliwe jest też że mecz z Realem zostanie rozegrany przy pustych trybunach. Decyzja zostanie podjęta najprawdopodobniej w środę 28 wrzesnia.
Kary może spodziewać się jednak także Borussia Dortmund. Zarzuty wobec niej są mniejsze, ale za używanie pirotechniki i rzucanie przedmiotami klub z Niemiec również poniesie konsekwencje.