Uraz Duńczyka jednak poważniejszy

Aktualizacja: 3 lut 2022, 12:44
4 maj 2016, 16:50

Uraz Nickiego Bille Nielsena jest jednak poważniejszy niż się wydawało. Duńczyka czeka kilka dni przewy w treningach i wątpliwy jest jego występ w niedzielę z Cracovią. 

Snajper mistrzów Polski urazu doznał w niedzielę podczas lekkiego treningu na PGE Narodowym. Z powodu kotuzji łydki Duńczyk nie mógł dokończyć treningu.

– W poniedziałek rano sprawdzaliśmy ponownie możliwość jego występu w meczu. Bieg nadal wywoływał ból w łydce, co spowodowało, że Nicki Bille nie mógł zagrać. Występ groził poważniejszym uszkodzeniem mięśniowym i dodatkowym osłabieniem drużyny – tłumaczy Pawlaczyk.

W środę Nicki Bille przeszedł szczegółowe badania. Jasno z nich wynikło, że kontuzjowana jest lewa łydka.

– Doszło w niej do uszkodzenia brzuśca bocznego mięśnia brzuchatego łydki – podkreśla klubowy lekarz. Zawodnik przez najbliższe kilka dni będzie pracował z fizjoterapeutami.

Sam napastnik Lech liczy, że wkótce będzie znów do dyspozycji trenera i bardzo żałuje, że nie mógł zagrać w finale pucharu.

– To niewielka kontuzja, ale nie pozwala mi na grę. Przy szybkich sprintach czuję ból w nodze. Nie wiem jeszcze jak długa czeka mnie przerwa. Szkoda mi przede wszystkim tego finału. Wszyscy o nim mówili, byłem na stadionie, atmosfera była fantastyczna. Chciałem pomóc drużynie, ale mogłem jedynie jej kibicować – mówi Nicki Bille

źródło: lechpoznan.pl

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA