Bez większych problemów Jagiellonia Białystok pokonał dziś 2:0 Górnik Łęczna, czym zapewnia sobie spokój, a gościom bliższą drogę do spadku z Ekstraklasy.
Nie tak wyobrażali sobie kibice Jagiellonii późną wiosnę w wykonaniu swojego zespołu. Porażki, słaba gra i brak koncentracji spowodowały, że popularne „Pszczółki” oglądamy w grupie spadkowej. Ich dzisiejsi rywale są zagrożeni spadkiem do I ligi, przez co motywacja z ich strony będzie na pewno widoczna. To samo tyczy się gospodarzy, którzy chcieli wynagrodzić swoim kibicom ostatnie wpadki.
Już pierwsze minuty pokazały, że oba zespoły są nastawione bardzo ofensywnie i interesuje ich tylko zwycięstwo, jednak piłka nie chciała wpaść do siatki. W 18. minucie błąd w przyjęciu i nieczyste zagranie na Mackiewiczu popełnił Jakubik, czym sprokurował rzut karny dla Jagi, wykorzystany przez Tomasika. Kolejne minuty to optyczna przewagagospodarzy, którzy prowadzili grę prowadząc w meczu 1:0. W doliczonym czasie gry pierwszej części Vassiljev uderzył z dystansu podwyższając prowadzenie na 2:0. Tym samym zwycięstwo Jagi było coraz bardziej realne.
W drugiej części, konkretnie w 57. minucie Bartłomiej Śpiączka miał idealną okazję zdobyć bramkę kontaktową, jednak zabrakło centymetrów. Jagiellonia kontrolowała przebieg meczu, prowadząc 2:0 grali swobodnie ale i odpowiedzialnie w defensywie. Ciężko było oczekiwać, że emocja sięgną zenitu i niestety do końca drugiej połowy wynik nie uległ zmianie.
Jagiellonia Białystok- Górnik Łęczna 2:0 (2:0)
19′ Tomiasik(k), 45+2′ Vassiljev
Jagiellonia: Drągowski- Tomasik, Szymanowicz, Guti, Burliga- Mackiewicz(63′ Mystkowski), Grzyb, Vassiljev, Romańczuk, Cernych(87′ Frankowski)- Grzeczak (90+5′ Giełażyn)
Górnik: Prusak- Leandro, Bozic, Pruchnik, Jakubik(65′ Bielak)- Piesio, Bednarek,Śpiączka(72′ Pitry), Nowak(74′ Danielewicz), Bonin- Świerczok
Żółte kartki: Mackiewicz – Jakubik, Bielak
