Trener Lecha Poznań John van den Brom nie traci wiary przed rewanżowym meczem w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy. Pomimo porażki 1:4 w pierwszym spotkaniu, Holender liczy na znacznie lepszy występ swojej drużyny.
Pierwsze dwie rundy w fazie pucharowej Ligi Konferencji Europy ekipa Lecha Poznań przebrnęła w znakomity sposób. W 1/16 finału “Kolejorz” pokonał w dwumeczu 1:0 norweskie Bodo/Glimt, natomiast w 1/8 finału nie dał absolutnie żadnych szans szwedzkiemu Djurgardens IF, wygrywając łącznie 5:0.
Lech zamierza zagrać znacznie lepiej
Zdecydowanie najtrudniejsze zadanie stało przed Lechem w ćwierćfinale rozgrywek, gdzie jego rywalem jest Fiorentina. Już pierwszy mecz pokazał różnicę klas, jaka dzieli oba zespoły. Ekipa z Serie A bez większych problemów wygrała przy Bułgarskiej 4:1, zapewniając sobie solidną zaliczkę przed rewanżem.
Na konferencji prasowej przed tym starciem John van den Brom otwarcie przyznał, że Lech zamierza zagrać znacznie lepiej. – Musimy pokazać, że potrafimy lepiej grać, bo nie pokazaliśmy naszej piłki tydzień temu. Oczywiście, mam dużo respektu dla Fiorentiny, bo to naprawdę silny zespół – powiedział.
Van den Brom motywuje piłkarzy
Holenderski szkoleniowiec wysłał motywacyjne słowa do swoich piłkarzy. – To jest jedyny mój plan – pokazać, że możemy grać lepiej. Natomiast, jeśli chcemy coś tu zdziałać, musimy być w topowej dyspozycji, a w takiej nie byliśmy tydzień temu – mówił.
Na koniec van den Brom stwierdził, że mimo wszystko liczy na dobry rezultat. – Mam nadzieję, że zagramy dobry mecz i wykorzystamy okazje. I po spotkaniu będę mógł powiedzieć, że jest dumny z moich zawodników, dumny z zespołu i może też dumny z rezultatu – podsumował.
Rewanżowe spotkanie pomiędzy Fiorentiną i Lechem Poznań w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy rozpocznie się w środę o godzinie 18:45.
Fiorentina – Lech Poznań: Typy, Zakłady, Zapowiedź (20.04). Czy Lech ma jeszcze szanse na awans?