Hellas Verona sensacyjnie wygrała u siebie z AC Milanem 2:1 w 35. kolejce Serie A. 61 minut w barwach gospodarzy zagrał Paweł Wszołek. Dominik Furman cały mecz przesiedział na ławce.
Piłkarze Milanu dłużej utrzymywali się przy piłce, a ich strzały były lepsze jakościowo. W 21. minucie po zamieszaniu w polu karnym gospodarzy piłkę przejął Jeremy Menez i strzelił w lewy dolny narożnik bramki nie pozostawiając bramkarzowi szans na obronę. Kwadrans później mogło być już 0:2, ale Carlos Bacca, który trafił do bramki był na spalonym. Próby doprowadzenia do remisu przez Hellas Veronę okazały się nieskuteczne. W doliczonym czasie Paweł Wszołek dobrze dośrodkował piłkę w pole karne, ale Veronie udało się wywalczyć jedynie rzut rożny.
W 61. minucie Juan Gomez zmienił Pawła Wszołka, który rozegrał przyzwoite spotkanie. 10 minut później Alessio Romagnoli zagrał ręką w polu karnym, a „jedenastkę” wykorzystał Giampaolo Pazzini. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Luca Siligardi dokonał niemożliwego uderzając z rzutu wolnego z 23 metrów. Przelobował piłkę ponad murem, a ta wpadła w pobliżu słupka wprost w lewy górny róg bramki.
Dominik Furman kolejne spotkanie spędził na ławce rezerwowych. Hellas Verona mimo zwycięstwa nadal zajmuje ostatnią pozycję w tabeli Serie A i traci do dziewiętnastego Friosinone 5 punktów.