Vuelta a Espana: Pogacar wygrywa, Quintana nowym liderem

Aktualizacja: 1 lut 2023, 09:31
1 wrz 2019, 18:43

Za nami liczący tylko 96 kilometrów etap Vuelta a Espana 2019. Zwycięzcą niedzielnej rywalizacji Tadej Pogacar ze Słowenii.

Czas triumfatora z grupy UAE Emirates to dwie godziny, pięćdziesiąt osiem minut i dziewięć sekund.

Na początku swoich sił spróbowała nie specjalnie zagrażająca faworytom wyścigu ucieczka, w skład której wszedł Patrick Bevin z polskiej grupy CCC. Nowo Zelandczyk  zajął na pierwszej górskiej premii 2. miejsce, zaś ze zwycięstwa i 10 pkt cieszył się Hiszpan – Mikel Bizkarra (Euskadi-Murias).

Pierwsze poważne roszady nastąpiły na podjeździe pod Coll de la Gallina. Od uciekinierów oderwała się dwuosobowa grupą, którą utworzyli: Geoghegan Hart (Ineos) i Geoffrey Bouchard (AG2R).

Akcja nie trwała długo, lecz utrzymujący dobre tempo Buchard zdążył wygrać dwie kolejne premie górskie sięgając po 15 i 5 punktów bonifikaty.

Francuz zdołał również wywalczyć trzy sekundy bonifikaty na premii lotnej, którą usytuowano na 70 kilometrze.

W tym momencie zryw rozpoczął Miguel Angel Lopez (Astana), Nairo Quintana (Movistar), Primoz Roglić (Jumbo-Visma) i Alejandro Valverde (Movistar).

Wraz ze zbliżającą się metą na pomoc koledze z Astany ruszył Gorka Izagirre, zaś do gry włączyli się także Rafał Majka (Bora), Ion Izagirre (Astana) i Tadej Pogacar (UAE Emirates).

Oliwy do ognia dolał pojawiający się na ostatnich kilometrach deszcz. Ostatecznie bliskim wygranej był uciekający nie mal od startu Marc Soler z Movistaru, lecz w związku z wydanym poleceniem przez ekipę musiał zaczekać na wyżej rozstawionego w klasyfikacji generalnej – Nairo Quintanę. Z Kolumbijczykiem podążał też Pogacar, który na 1,5 kilometra przed metą oderwał się od dwójki z Movistaru i po samotnym finiszu wygrał dziewiąty etap Vuelty.

Wiedząc, że Quintana nie ma już szans na wygraną Soler zdecydowanie odpuścił, a kolarz z Kolumbii zajął 2. pozycję. Strata zwycięzcy Vuelty z 2016 roku wyniosła dwadzieścia trzy sekundy.

Czołową dziesiątkę zamknęli: Primoz Roglić, Alejandro Valverde, Marc Soler, Hermann Pernsteiner, Sergio Garcia, Wilco Kelderman, Miguel Angel Lopez oraz Tao Geoghegan Hart.

Warto dodać, że niedzielna potyczka obfitowała w dwie inne premie górskie. Czwarta padła łupem Marco Solera (5 pkt), zaś 15 punktów przygotowano dla zwycięzcy etapu, którym okazał się sportowiec ze Słowenii.

Najlepszym z Polaków był Rafał Majka, który w finałowym rozrachunku zajął 13. pozycję. Jego strata była dość pokaźna, a wyniosła zdecydowanie ponad dwie minuty. W klasyfikacji generalnej Polak wciąż jest 8., zaś stawce przewodzi Nairo Quintana. Łączny czas Kolumbijczyka wynosi trzydzieści pięć godzin, osiemnaście minut i osiemnaście sekund.

Niedzielną bitwę ukończyli wszyscy nasi zawodnicy. Blisko półgodzinną stratę zanotował Paweł Poljański, który zajął 89. lokatę, 94. był Paweł Bernas, zaś w pierwszej setce zmieścił się Tomasz Marczyński, który linię mety przekroczył na 98. miejscu. 155. lokatę zajął Szymon Sajnok.

 

 

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA