Legia Warszawa pokonała w ćwierćfinałowym meczu Pucharu Polski pierwszoligową Miedź Legnica. Grę Wojskowych ocenił sam trener, Aleksandar Vuković.
Spotkanie Legii z Miedzią wznowiło piłkarskie rozgrywki w Polsce po kilkudziesięciodniowej przerwie związanej z pandemią koronawirusa. – Nie wiedzieliśmy do końca w jakiej dyspozycji znajdziemy się w pierwszym oficjalnym spotkaniu. Najważniejszy był awans – mówił Serb.
Szkoleniowiec zauważył, że Legia zagrała dobry mecz, ale wkradły się nieporozumienia. – Jeżeli chodzi o to spotkanie, pod kątem tego co pokazaliśmy w dużym wymiarze czasu, może nas zadowalać. Niepotrzebny, przypadkowy faul na czerwoną kartkę doprowadził do nerwowej sytuacji. Aczkolwiek do większej nerwowości doprowadziła utrata bramki, jak dla mnie w niegroźnej sytuacji. Nawet, gdy graliśmy o jednego mniej, do tego momentu nie było wielu groźnych sytuacji pod naszą bramką. Na pewno oczekuję też lepszej skuteczności w następnych meczach. Uważam, że kilka sytuacji powinniśmy lepiej i dokładniej rozegrać pod bramką przeciwnika. Ale w gruncie rzeczy jestem bardzo zadowolony – tłumaczy Vuković.
Trener Legii ma świadomość, że poziom reprezentowany we wtorkowym meczu nie jest szczytem formy jego podopiecznych. – Zdajemy sobie sprawę, że możemy grać lepiej. Optymalna forma powinna jeszcze nadejść – kwituje Vuković