Wojciech Szczęsny bronił bramki Arsenalu Londyn w meczu 3. rundy Pucharu Anglii. Przeciwnikami Kanonierów byli piłkarze Bringhton. Niestety Polak tego meczu do najlepszych zaliczyć nie może.
Arsenal objął prowadzenie już w drugiej minucie, kiedy to Theo Walcott wykorzystał dobre podanie Chambersa i z zimną krwią otworzył wynik spotkania. 20. minut później Mesut Oezil otrzymał doskonałe podanie od Rosicky’ego i zdobył bramkę na 2-0.
Szczęsny w pierwszej połowie nie miał zbyt wiele do roboty, jednak druga połowa okazała się zgoła odmienna.
W 50. minucie Chris O’grady pokonał zdezorientowanego Szczęsnego bardzo mocnym, płaskim strzałem zza linii pola karnego. Arsenal odpowiedział jednak błyskawicznie i już 9. minut później Giroud strzelił bramkę na 3-1 dla Kanonierów.
Ekipa Bringhton nie poddawała się i na 15. minut przed końcem spotkania zdobyli kontaktowego gola. Sam Badlock zdobył bardzo ładną bramkę lobując Szczęsnego. Polak przy obu trafieniach nie miał zbyt wiele do powiedzenia.
Stan meczu nie zmienił się już do końca i to Arsenal ostatecznie awansował do kolejnej rundy Pucharu Anglii.
Autor: Grzegorz Hetman
