Nowy prezes Ruchu Chorzów, Janusz Paterman, potwierdził medialne przypuszczenia łączące Krzysztofa Warzychę z powrotem do chorzowskiego klubu. Legendarny napastnik „Niebieskich” już wkrótce ma objąć posadę menedżera.
Początek sierpnia wiązał się w chorzowskim Ruchu z zamieszaniem, spowodowanym zmianami na najwyższych szczeblach. Prezesem klubu przestał być Dariusz Smagorowicz, a funkcję tę przejął śląski biznesmen – Janusz Paterman. Nowy szef „Niebieskich” zapowiedział zmiany w klubowych strukturach, a według mediów na Cichą mieli wrócić ludzie, którzy tworzyli historię zespołu przez lata.
W ostatnich dniach medialne spekulacje się potwierdziły, a sam prezes Ruchu zapowiedział rychłe podpisanie umowy z Krzysztofem Warzychą. Legendarny napastnik „Niebieskich”, który pamięta zdobyty przez klub ostatni tytuł mistrza Polski, ma wrócić na Cichą w roli menedżera. Od końca lipca Warzycha jest regularnie widywany w siedzibie klubu, ale by mógł formalnie objąć stanowisko „speca od transferów” konieczne jest zatwierdzenie jego kandydatury przez radę nadzorczą.
Były napastnik „Chorzowian” nie ma w swoim CV doświadczenia menedżerskiego, ale Paterman zapewnia, że jest to właściwy człowiek na właściwym miejscu:
– Nie jest prawdą, że Krzysztof nie ma doświadczenia w menedżerce, bowiem pracując w Panathinaikosie Ateny zajmował się tymi sprawami. Ma świetne kontakty w świecie futbolu, ale również i w świecie biznesu. Ruch potrzebuje takich ludzi, bo Krzysztof to nie tylko były znakomity piłkarz, ale również osoba, która doskonale zna się na futbolu.
Prezes Ruchu, zapytany o stosunek trenera Fornalika do zmian w strukturach, zapowiedział, że w klubie panuje pełna zgoda co do kierunku rozwoju zespołu.

