W meczu kończącym niedzielne poczynania Ekstraklasowiczów gdańska Lechia pokonała w ” meczu na szczycie” Jagiellonię Białystok 2:0.
Mecz okrzyknięty “hitem kolejki” trochę rozczarował, mimo iż była dynamika, był pressing, były gole to był to teatr jednego aktora. Faworyzowana przez bukmacherów Lechia Gdańsk nie miała łatwej przeprawy ale podołała wyzwaniu i zgarnęła komplet punktów.
Pierwszy kwadrans należał do bardzo dynamicznych, udokumentowanych golem dla “zielono – białych”. 11minuta, rzut rożny, centra Peszki i wykończenie przez Marco Paixao, który popisał się celną główką i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. W 18. minucie najpierw aktywny Wolski pokazał swoje świetne umiejętności dryblingu, a po chwili mógł pokonać Mariana Kelemena. Po 7. minutach idealną okazję po akcji Frankowskiego miał Cernych, jednak został zablokowany. Ładną dla oka piłkę prezentowali gdańszczanie. Sporo krótkich, szybkich podań, gra z klepki, dobra technika użytkowa wielu piłkarzy. Na kwadrans przed końcem Milos Krasić uderzył z daleka, lecz przeniósł piłkę nad poprzeczką. “Duma Podlasia” raz po raz wyprowadzała kontry lub szukała szczęścia ze stałych fragmentów gry. Na 5 minut przed końcem pierwszej części gry najlepszą szansę na bramkę miała “Jaga”, jednak Jacek Góralski uderzył nieprecyzyjnie. Do przerwy oglądaliśmy tylko jednego gola.
W drugiej części zdecydowanie opadł animusz gospodarzy, którzy już nie atakowali z taką zawziętością. W 60. minucie swoim błyskiem geniuszu popisał się Kostantin Vassiljew, który fenomenalnie dograł piłkę do Fiodora Cernycha, jednak Litwin nie zdołał pokonać Kuciaka. W 65. minucie powinien być rzut karny dla Lechii po ewidentnym faulu Romańczuka na Marco Paixao. Jednak “oliwa sprawiedliwa” i 5 minut potem Paweł Stolarski zagrał wzdłuż linii bramkowej “Jagi”, co bez problemu wykończył ponownie Marco Paixao. Na chwilę przed końcem gości dobił Flavio, wykorzystując rzut karny, podyktowany po zagraniu ręką Gordona. W ostatnich minutach gola honorowego gola mógł zdobyć Świderski, jednak nie wykorzystał dogodnej sytuacji.
Lechia: Kuciak – Wawrzyniak, Maloca, Janicki, Stolarski – F. Paixao, Wolski(70′ Chrapek), Borysiuk, Krasic, Peszko(53′ Haraslin) – M. Paixao(81′ Kuświg)
Jagiellonia: Kelemen – Straus(69′ Gordon), Runje, Guti, Burliga – Khomchenovsky(74′ Novikovas), Romańczuk, Góralski, Frankowski(70′ Świderski) – Cernych, Vassiljew.
Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok 3:0 (1:0)
11′, 70′ M. Paixao, 84′(k) F. Paixao