Artur Boruc kilka dni temu poinformował, że zamierza się skupić na karierze klubowej, kończąc tym samym przygodę z reprezentacją Polski i jak się okazuje, decyzja ta okazała się słuszna. Polski bramkarz zaprezentował znakomitą formę na Old Trafford, dzięki czemu jego Bournemouth zremisowało z Manchesterem United 1:1 (1:1).
“Król Artur” klasę po raz pierwszy pokazał już w 5. minucie, kiedy to lewą flanką szarżował Paul Pogba, oddając groźny strzał, sparowany na rzut rożny przez byłego już reprezentanta naszego kraju. Po kolejnych pięciu minutach Boruc musiał ponownie zaprezentować swoje umiejętności, wybijając próbę dośrodkowania Zlatana Ibrahimovicia. W 20. minucie znowu w centrum zainteresowania był polski golkiper, który w starciu sam na sam z Anthonym Martialem okazał się zwycięzcą. Około 180 sekund później Boruc był już jednak bezradny. Zza pola karnego uderzał Antonio Valencia, a tor lotu futbolówki zmienił Marcos Rojo, całkowicie dezorientując naszego rodaka i wyprowadzając MU na prowadzenie.
W 39. minucie niefrasobliwie we własnym polu karnym zachował się Paul Jones, który sfaulował Marca Pugha, za co arbiter bez wahania podyktował rzut karny. Jedenastkę bardzo pewnie wykorzystał Joshua King, doprowadzając tym samym do remisu. Sytuacja gości mimo korzystnego wyniku skomplikowała się jeszcze przed zejściem do szatni. Drugą żółtą kartką ukazany został bowiem Andrew Surman i przyjezdni całą drugą połowę musieli grać w osłabieniu.
Niespełna dziesięć minut po zmianie stron na posterunku ponownie był Boruc, parując na rożny potężny strzał z dalszej odległości Pogby. W 72. minucie sędzia znowu był zmuszony wskazać na “wapno”. Tym razem jednak karny został odgwizdany w przeciwną stronę po tym, jak Adam Smith zagrał ręką w “szesnastce”. Do piłki podszedł gwiazdor Manchesteru United, Zlatan Ibrahimović, lecz nie potrafił on pokonać bezsprzecznie najlepszego gracza tego spotkania. Artur Boruc doskonale wyczuł intencje Szweda, rzucając się w swoją prawą stronę i odbijając na bok to uderzenie.
“Czerwone Diabły” nie przestawały napierać w doliczonym czasie, jednak dwukrotnie swoją szansę zmarnował Pogba, czym przypieczętował szczęśliwy remis Bournemouth, wywalczony w największym stopniu dzięki postawie polskiego bramkarza.
Premier League – 27. kolejka
Manchester United – AFC Bournemouth 1:1 (1:1)
Rojo 23 – King 40 (k)
https://www.youtube.com/watch?v=B_X3ROli6SU