AS Monaco skromnie pokonało 1:0 Metz w wyjazdowym meczu 3. kolejki Ligue 1. Kamil Glik był bardzo bliski zdobycia gola w drugiej części gry.
Kamil Glik w poprzednim ligowym spotkaniu z Dijon doznał groźnie wyglądającej kontuzji. Kolano reprezentanta Polski puchło i wszystko wskazywało na to iż były gracz Torino nie znajdzie się nawet w kadrze meczowej na najbliższe spotkanie Ligue 1.
Polak zdążył jednak wyzdrowieć na tyle, aby zagrać w wyjazdowym meczu z Metz od pierwszej minuty. Defensor zagrał bardzo dobre zawody, był pewny w defensywie i nawet sam był bliski zdobycia gola. W 71. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kamil Glik wyskoczył najwyżej w polu karnym i tylko dobra interwencja golkipera rywali uchroniła ich przed utratą bramki.
Jedynego gola w meczu w 78. minucie strzelił Falcao.
@kamilglik25 à marqué un but, mais #Didillon l'a arrêté #FCMASM @FCMetz @AS_Monaco @Ligue1Conforama pic.twitter.com/76sqcf1MmG
— ??? avant tout #Africain (@ozahg) August 18, 2017