Juventus z Wojciech Szczęsnym między słupkami pokonał 2:0 Valencię w swoim pierwszym spotkaniu w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Stara Dama ponad godzinę grała w osłabieniu po kuriozalnej czerwonej kartce dla Cristiano Ronaldo. W doliczonym czasie gry reprezentant Polski wybronił jedenastkę.
Pierwsze półgodziny gry to zdecydowana przewaga przyjezdnych którzy raz po raz atakowali bramę rywali, ale nawet w dogodnych sytuacjach nie potrafili wpakować piłki do siatki. Tak było w 11. minucie kiedy to po dośrodkowaniu z lewej strony boiska wolejem chciał zamknąć akcję Cristiano Ronaldo, ale nie trafił czysto w piłkę. Do tej dopadł Mario Mandzukić, ale jego strzał nożycami poszybował nad bramką.
Sześć minut później jeszcze lepszą sytuację zmarnował Sami Khedira. Niemiec mógł wykorzystać dogranie Federico Bernardeschiego, ale chybił z najbliższej odległości. Kolejną znakomitą sytuację podopieczni Maximiliana Allegriego wykreowali sobie w 21. minucie. Joao Cencelo dośrodkował piłkę z lewej flanki, a ta dotarła do Bernardeschiego. Były zawodnik Fiorentiny dwukrotnie próbował pokonać Neto, ale Brazylijczyk okazywał się lepszy. Późniejsza dobitka Matuidiego została zablokowana.
W 30. minucie doszło do kuriozalnej sytuacji w polu karnym Valencii. Cristiano Ronaldo starł się z Murillo, a ten upadł na murawę. Portugalczyk podszedł do defensora gospodarzy i złapał go za włosy za co Felix Brych pokazał mu czerwoną kartkę. Dwanaście minut później Parejo we własnym polu karnym kopnął w twarz Cancelo za co arbiter wskazał na wapno. Co ciekawe Hiszpan za tak bezpardonowy atak obejrzał zaledwie żółty kartonik. Do jedenastki poszedł Miralem Pjanić i pokonał golkipera rywali.
Drugą część gry mistrzowie Włoch rozpoczęli od mocnego uderzenia. W 49. minucie za faul Murillo na Bonuccim sędzia po raz drugi dziś podyktował rzut karny. Znów do piłki poszedł Bośniak i pewnym strzałem podwyższył prowadzenie.
Później inicjatywę przejęli gospodarze którzy starali się za wszelką cenę odrobić straty, ale bardzo dobrze dysponowany dziś był Wojciech Szczęsny który w 65. minucie popisał się świetną parada wybraniając uderzenie z dalszej odległości Guedesa. W doliczonym czasie gry obejrzeliśmy trzeci dziś rzut karny. Tym razem podyktowany dla zespołu gospodarzy. Rugani sfaulował w polu karnym jednego z rywali i arbiter nie miał wątpliwości wskazując na wapno. Jedenastkę wykonał Parejo, ale jego intencje wyczuł Wojciech Szczęsny który odbił próbę.
Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Juventusu 2:0, który w tabeli grupy H Ligi Mistrzów plasuje się na drugim miejscu, bowiem o jedną bramkę więcej zwyciężył Manchester United.
Valencia 0:2 Juventus
https://www.youtube.com/watch?v=sTSqZ1Rb-xU