W drugim sobotnim spotkaniu 4. kolejki Serie A Sampdoria rozgromiła Frosinone aż 5:0, a jedno z trafień dla gości zaliczył Dawid Kownacki. Od 65. minuty na placu gry przebywała aż czwórka Polaków.
Starcie na Stadio Benito Stirpe w pierwszych składach swoich drużyn rozpoczęli Bartosz Salamon oraz Karol Linetty i Bartosz Bereszyński. Dawid Kownacki po raz kolejny rozpoczął mecz na ławce rezerwowych.
Podopieczni Marco Giampaolo bardzo szybko, bowiem już w 10. minucie objęli prowadzenie za sprawą trafienia Fabio Quagliarelli, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki po płaskim podaniu wzdłuż bramki od Edgara Barreto. Pierwsza połowa nie przyniosła już więcej bramek. Goście schodzili do szatni prowadząc choć to zespół Bartosza Salamona sprawiał lepsze wrażenie trafiając m.in. w poprzeczkę.
Drugą część gry znów lepiej rozpoczęli przyjezdni i strzelając najpierw w 47. minucie, a potem w 54. wyszli na trzy bramkowe prowadzenie. W 65. minucie na placu gry pojawił się Dawid Kownacki który zmienił strzelca pierwszej bramki. Były napastnik Lecha Poznań pokazał się ze świetnej strony w 82. minucie kiedy to będąc po lewej stronie boiska złamał akcję do środka i wbiegł w pole karne gdzie nieprzepisowo powstrzymał go jeden z defensorów rywali. Arbiter spotkania wskazał na wapno, a do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem w lewy róg bramki zmienił wynik meczu na 0:4.
Trzy minuty później Defrel zdobywając bramkę na 0:5 ustalił wynik meczu.
GOL KOWNACKIEGO! ⚽??
.@dkownacki24 najpierw wywalczył rzut karny, a potem zamienił go na bramkę. Brawo! ? pic.twitter.com/uP1aldgWsi
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 15, 2018
Frosinone po czterech kolejkach ma zaledwie jeden punkt i okupuje strefę spadkową, Sampdoria z sześcioma oczkami po trzech meczach (zaległe spotkanie z Fiorentiną) jest obecnie czwarta.
Frosinone Calcio 0-5 UC Sampdoria
Fabio Quagliarella 10, Gianluca Caprari 46, Grégoire Defrel 54, 86, Dawid Kownacki 83 (k)
