Krzysztof Piątek trafił po raz siódmy z rzędu. Napastnik z Genui strzelił bramkę w niestety przegranym 1:3 meczu z Parmą w ramach 8. kolejki Serie A.
Pojedynek na Stadio Luigi Ferraris miał jednego faworyta i była nim ekipa gospodarzy która głównie dzięki Krzysztofowi Piątkowi przyzwoicie rozpoczęła sezon.
Polski napastnik otworzył wynik meczu już w 6. minucie. Lazović dośrodkował piłkę w pole karne, a tam najwyżej wyskoczył właśnie Krzysztof Piątek który głową wpakował piłkę do bramki. Dziesięć minut później był już remis. Rzut rożny dla przyjezdnych, Radu mija się z piłką i Rigioni z najbliższej odległości doprowadza do wyrównania.
Potem znów do głosu zaczęła dochodzić Genoa. Szczęścia strzałem z dystansu próbował Lazović, ale bramkarz zdołał odbić próbę. Chwilę później po raz kolejny głową uderzył Krzysztof Piątek i piłka po odbiciu od słupka została w ostatniej chwili wybita z linii bramkowej przez Sepe. Jak pokazały późniejsze powtórki do szczęścia zabrakło kilku centymetrów.
W 26. minucie Luca Siligardi pognał prawym skrzydłem i wbiegł w pole karne gdzie złamał akcję do środka i pięknym strzałem po długim rogu wyprowadził Parmę na prowadzenie. Nie minęły cztery minuty i było już 1:3. Doskonałe dośrodkowanie w pole karne Barilli i kompletnie niepilnowany Ceravolo głową podwyższa prowadzenie przyjezdnych.
W 37. minucie Krzysztof Piątek zanotował asystę przy trafieniu Criscito jednak radość nie trwała zbyt długo bowiem po analizie VAR gol nie został uznany gdyż słusznie dopatrzono się pozycji spalonej.
Niestety druga część meczu nie była już tak emocjonująca. Bramek nie oglądaliśmy i spotkanie zakończyło się wynikiem z pierwszej części – 1:3. Cieszy jednak fakt, że Krzysztof Piątek zdobył swoją dziewiątą bramkę w siódmym meczu w Serie A.
Genoa 1:3 Parma
KRZYSZTOF PIĄTEK = GOL! ?
Znów to zrobił! Polak ?? zdobył bramkę już w 6. minucie spotkania Genoa CFC – Parma Calcio! #włoskarobota ?? pic.twitter.com/LaPFg8LwdG
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) October 7, 2018