Już w czwartek reprezentacja Polski w piłce nożnej zainauguruje eliminacje do mistrzostw Europy. Podopieczni Jerzego Brzęczka zmierzą się z Austrią. Bilans dotychczasowych spotkań minimalnie na naszą korzyść, ale…
Do tej pory z Austrią mierzyliśmy się osiem razy. Po raz pierwszy 6 października 1935 roku w Warszawie na Stadionie Wojska Polskiego. Wtedy to podopieczni Józefa Kałuży w towarzyskim starciu pokonali swoich rywali 1:0. Jedyne trafienie w 35. minucie zaliczył Michał Matyas.
Stoją od lewej: Henryk Martyna, Spirydion Albański, Stefan Doniec, Ryszard Piec, Walerian Kisieliński, Michał Matyas, Jan Wasiewicz, Józef Kotlarczyk, Ewald Dytko, Edmund Giemza i Stanisław Malczy.
Drugie starcie nastąpiło już niespełna rok później. Tym razem jednak był to już mecz o stawkę, bowiem rozegrany został w ramach półfinału Igrzysk Olimpijskich. Biało-czerwoni przegrywali już wtedy 2:0, ale w 73. minucie Hubert Gad zdobył bramkę kontaktową. Wydawało się, że nasi reprezentanci wrócą do gry, ale niestety na dwie minuty przed końcem meczu Franz Mandl ustalił wynik pojedynku na 3:1.
Na kolejny mecz z tym rywalem przyszło nam poczekać ponad 41 lat. 24 sierpnia 1977 roku podopieczni Jacka Gmocha ulegli Austriakom 1:2. Zrewanżować udało nam się w 19 maja 1992 roku. Biało-czerwoni zagrali bardzo dobre spotkanie i po dwóch trafieniach Romana Koseckiego oraz po jednym Krzysztofa Warzychy oraz Wojciecha Kowalczyka pokonaliśmy naszych rywali 4:2.
Austriacy po raz drugi (pierwszy raz w 1935 roku) przyjechali do nas 17 maja 1994 roku. Towarzyskie spotkanie rozegrane w Katowicach niestety zakończyło się porażką podopiecznych Henryka Apostela 3:4. Jednak, co ciekawe, jedną z bramek dla naszej reprezentacji zdobył Jerzy Brzęczek.
Jak się okazało mecz ten był ostatnim w którym przegraliśmy z tym rywalem. Kolejne dwa mecze z Austriakami odbyły się w ramach eliminacji do mistrzostw świata w 2006 roku. Najpierw w Wiedniu pokonaliśmy swoich rywali 3:1, a niespełna rok później w rewanżowym starciu w Chorzowie 3:2.
Po raz ostatni mecz Polska- Austria odbył się w 12 czerwca 2008 roku w ramach EURO ’08. Pojedynek ten pamiętają chyba wszyscy. Dominacja Austriaków, fantastyczna gra Artura Boruca, gol Rogera Guerreiro, ostatnia minuta meczu i…Howard Webb. Brak kompletu punktów w tym pojedynku sprawił, że nasi reprezentacji utracili szansę na wyjście z grupy.
Podsumowując, z Austrią zagraliśmy do tej pory 8 meczów z czego 4 wygraliśmy, 3 przegraliśmy i to najważniejsze niestety zremisowaliśmy. Nasz bilans bramek wynosi 18-17 z korzyścią dla Polaków.
Jak będzie tym razem? Przekonamy się w czwartek o 20:45.