[WIDEO] “Teo” z nieba do piekła! Najpierw strzelił bramkę, a potem spudłował decydującego karnego

1 gru 2016, 23:09

Łukasza Teodorczyka w obecnej formie powinni bać się wszyscy obrońcy świata. Reprezentant Polski strzelił bramkę w piątym kolejnym meczu Anderlechtu, tym razem trafiając do siatki w meczu 1/8 finału Pucharu Belgii. Nie miał on jednak szczęścia w rzutach karnych…

Nasz 25-letni rodak wyjazdowe starcie z Charleroi rozpoczął na ławce rezerwowych. Jego koledzy bardzo szybko stracili bramkę. Już w 4. minucie fantastycznym uderzeniem zza pola karnego popisał się Damien Marcq. Prowadzenie gospodarzy nie trwało jednak długo, gdyż w 12. minucie do remisu doprowadził Uroš Spajić. W drugiej połowie dążący do wyjścia na prowadzenie przyjezdni zostali wzmocnienie w ataku Teodorczykiem i to właśnie Polak trafił strzałem głową do siatki w 81. minucie.

Wydawało się już, że reprezentant naszego kraju zostanie bohaterem Anderlechtu i zapewni awans do ćwierćfinału, lecz w trzeciej doliczonej minucie na 2:2 trafił Amara Baby i potrzebna była dogrywka. W niej kibice nie oglądali goli, więc losy spotkania miały ważyć się w rzutach karnych. Traf chciał, że jedynym, który pomylił się w serii “jedenastek” okazał się… Teodorczyk. 25-latek w drugiej kolejce oddał strzał w swoją lewą stronę, a jego intencje doskonale wyczuł Parfait Mandanda. Na nieszczęście Polaka, pozostali piłkarze uderzali bezbłędnie, przez co Anderlecht odpadł z Pucharu Belgii już na etapie 1/8 finału.

Bramka Łukasza Teodorczyka:

https://twitter.com/PolishFootVideo/status/804433362676891648

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA