Łukasz Teodorczyk strzelał w tym sezonie już w belgijskiej Jupiler Pro League oraz kwalifikacjach Ligi Europy, więc przyszła pora na gole w fazie grupowej tych rozgrywek!
“Teo” po raz kolejny pojawił się od pierwszych minut w meczu Anderlechtu, który tym razem mierzył się z azerską Qəbəlą, na ławce której zasiadł Dawid Pietrzkiewicz. Polski napastnik potrzebował niecałego kwadransa, by wyprowadzić wicemistrzów Belgii na prowadzenie. Z prawej strony precyzyjnie dośrodkował Uroš Spajić, a wypożyczony z Dynama Kijów snajper oddał precyzyjny strzał niemal w samo okienko, zmieniając stan rywalizacji na 1:0. Azerom udało się jednak już kilka minut później doprowadzić do remisu. Najlepiej w polu karnym odnalazł się Bagaliy Dabo.
Goście nie zdołali utrzymać remisowego wyniku nawet do przerwy. W 41. minucie bowiem kontrę przeprowadzili Belgowie. Z piłką szarżował Frank Acheampong i chciał podać do swojego klubowego kolegi. Niefortunną interwencją nie popisał się brazylijski obrońca przyjezdnych, pakując piłkę do siatki dokładnie pomiędzy bramkarzem Dmytro Bezotosnym, a prawym słupkiem. Stan rywalizacji na 3:1 ustalił w 77. minucie wprowadzony chwilę wcześniej z ławki Diego Capel.
Teodorczyk na placu gry przebywał do 80. minuty. Zmienił go doświadczony Tunezyjczyk Hamdi Harbaoui. Dla Polaka to już siódma bramka w tym sezonie na wszystkich frontach.
https://www.youtube.com/watch?v=w1r8YGMEkpU