Tomas Necid okazał się jednym z większych niewypałów transferowym Legii Warszawa w ostatnich latach. 44-krotny reprezentant Czech w całej rundzie wiosennej LOTTO Ekstraklasy zdobył dla mistrzów Polski tylko jednego gola i włodarze klubu z radością pożegnali rosłego napastnika, który do stołecznej drużyny był tylko wypożyczony z tureckiego Bursasporu…
Po nieudanej przygodzie z Polską Necid postanowił wrócić tam gdzie się wychował czyli do Slavii Praga. W rodzimym klubie czuje się jak ryba w wodzie i strzela na zawołanie. Tym razem 28-letni zawodnik otworzył wynik wyjazdowego meczu fazy grupowej Ligi Europy przeciwko Villareal wykorzystując dośrodkowanie Eduarda Sobola.
Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2, a Necid może pochwalić się dorobkiem sześciu bramek w ośmiu meczach w tym sezonie.